Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

II liga siatkarek Zwycięstwo Szóstki

Siatkarki Szóstki Biłgoraj w sobotę miały sporo problemów ze zdecydowanie niżej notowaną Politechniką Warszawską.
Podopiecznym trenera Pawła Wrzeszcza mimo słabszej formy i uszczuplonej kadry udało się jednak przywieźć z wyjazdu trzy punkty, po zwycięstwie 3:0. – To był naprawdę bardzo ciężki bój i chyba nasz najgorszy mecz w tym sezonie. Cieszy tylko wynik i fakt, że nie straciliśmy ani jednego seta. O przebiegu tego spotkania lepiej jednak szybko zapomnieć. Rywalki zaskoczyły nas swoją walecznością, a dodatkowo zawody odbywały się w dość specyficznych warunkach: mała sala, żywiołowi kibice i chyba to też miało wpływ na moje siatkarki. Mam jednak nadzieję, że taka gra z naszej strony szybko się nie powtórzy – ocenia szkoleniowiec zespołu z Biłgoraja. Przebieg pierwszego seta był dosyć niespodziewany. To gospodynie od początku radziły sobie lepiej i prowadziły nawet czterema punktami. Dzięki doświadczeniu w samej końcówce przyjezdne zdołały jednak odwrócić losy partii i wygrały 26:24. Drugie rozdanie było bardzo podobne. Z tym wyjątkiem, że siatkarki Szóstki nie czekały aż tak długo, aby przejąć kontrolę nad setem. Tym razem okazały się lepsze o sześć \"oczek” (25:19). W trzecim rozdaniu nerwów znowu było nieco więcej, ale po raz kolejny opanowanie i odrobina szczęścia była po stronie zespołu trenera Wrzeszcza. Dzięki temu spotkanie zakończyło się już w trzech odsłonach. Po stronie Szóstki szwankowało przede wszystkim przyjęcie, a dodatkowo zawodziła zagrywka, która w poprzednich meczach przynosiła sporo punktów. Zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie słabszego spotkania siatkarki trenera Wrzeszcza mieć jednak nie będą, Już w najbliższą środę, przy okazji otwarcia nowej hali w Biłgoraju, Daria Kundera i jej koleżanki zmierzą się z ekipą ŁKS Łódź (siódme miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów w sześciu spotkaniach). Początek zawodów o godz. 15. Politechnika Warszawska – Szóstka Black Red White Biłgoraj 0:3 (24:26, 19:25, 24:26) Szóstka: Filipowicz, Solarska, Wszoła, Majsjonak, Bartecka, Kundera, Bielecka (libero) oraz Rauch, Mordaka. Wreszcie za szóstym podejściem zawodniczkom Tomasovii Tomaszów Lubelski udało się zdobyć komplet punktów. Podopieczne trenera Stanisława Kaniewskego w pojedynku najsłabszych drużyn grupy czwartej nie dały szans ekipie Partii Sędziszów Małopolski i pewnie pokonały rywalki 3:0. – Prawdę mówią okazało się, że Partia to niezbyt mocny przeciwnik, ale z drugiej strony zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Cieszymy się, że udało się przerwać fatalną passę i mam nadzieję, że wreszcie zaczniemy wychodzić z dołka. Nie było to jeszcze sto procent tego, co dziewczyny potrafią, ale wierzę, że z każdym kolejnym meczem będzie coraz lepiej – tłumaczy szkoleniowiec Tomasovii. Początek sobotnich zawodów był dosyć wyrównany. Z każdą kolejną minutą przyjezdne coraz śmielej poczynały sobie jednak na parkiecie i na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Tomaszowianki wypracowały sobie kilka punktów przewagi i nie oddały prowadzenia do samego końca wygrywając pierwsza odsłonę do 17. Jeszcze lepiej było w drugim rozdaniu, bo udało się odskoczyć na sześć \"oczek” już w pierwszych fragmentach partii i ostatecznie ten set nie miał wielkiej historii, Tomasovia wygrała 25:16. W trzeciej części meczu gospodynie próbowały odwrócić losy spotkania, ale sam chęci nie wystarczyły. Ekipa trenera Kaniewskiego ponownie okazała się lepsza, tym razem o sześć punktów (25:19). Kluczem do zwycięstwa była zagrywka, a także ograniczenie liczby własnych błędów. Na wyprawie do Sędziszowa Małopolskiego wojaże Tomasovii się jednak nie kończą. Dwa najbliższe mecze odbędą się w Proszowicach i Krakowie. Bardzo ciężko o punkty będzie zwłaszcza w tym drugim, w którym trzeba będzie się zmierzyć z głównym kandydatem do czołowych lokat – Wisłą. Kibice w Tomaszowie Lubelskim swoje siatkarki będą mieli okazję obejrzeć w akcji dopiero 14 listopada, w pojedynku z MOSiR Jasło. Partia Sędziszów Małopolski – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:3 (17:25, 16:25, 19:25) Tomasovia: Jabłońska, Sikora, Gęśla, Bębnik, Styrkowiec, Głaz, Gozdek (libero) oraz Słonecka.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama