Reklama
Kiler po lubelsku. Starsze małżeństwo chciało zabić sąsiada
Starsze małżeństwo ze Starej Wsi (powiat lubelski) postanowiło wynająć płatnego zabójcę. Małżonkowie oferowali 1,5 tys. zł za zabicie skłóconego z nimi sąsiada. Nie udało się.
- 29.10.2009 11:27
Sąsiedzki konflikt ciągnie się od lat. Od czego się zaczęło, tego już nikt nie pamięta. Pewne jest natomiast to, że najbliżsi sąsiedzi zaczęli darzyć się niechęcią, a nawet nienawiścią.
W 2004 roku państwo M. postanowili na zawsze pozbyć się sąsiada. Zdecydowali, że wynajmą płatnego zabójcę. Poszukując takiego osobnika, wybrali się na lubelski targ. Kiler był chwilowo nieobecny, ale obiecano im, że następnym razem stawi się osobiście i przyjmie zlecenie.
Kiedy do drzwi zapukali nieznani panowie, starsi państwo ucieszyli się i od razu przeszli do sedna sprawy. Byli kreatywni. Opowiedzieli kilka planów zbrodni. W jednym z nich ich sąsiad ginął w pozorowanym wypadku samochodowym. Za wykonanie \"mokrej roboty\" zaproponowali 1,5 tys. zł.
Okazało się jednak, że państwo M. rozmawiali z funkcjonariuszami policji, do których już wcześniej dotarła informacja, że małżonkowie poszukują płatnego zabójcy. Sprawa trafiła do sądu.
Przez pewien czas staruszkowie unikali sali sądowej, w końcu wymiar sprawiedliwości stracił cierpliwość. Policjanci zatrzymali Józefa M. Żonę udało się zatrzymać, kiedy wracała zza granicy.
Józef M. został skazany na 3 lata więzienia. Mężczyzna już odsiedział swój wyrok. Teraz nadeszła kolej na jego żonę. Wczoraj zasiadła na ławie oskarżonych.
Reklama












Komentarze