Palikot na lekcji WOS. Rodzice skarżą się gazecie
Janusz Palikot ma się dziś spotkać z młodzieżą w liceum w Kozienicach i opowiedzieć o pracy parlamentarzysty. Część rodziców protestuje - pisze dziś Gazeta Wyborcza.
- 24.11.2009 07:51
\"Spotkanie ma się odbyć w czasie godzin lekcyjnych, a pani dyrektor i nauczyciele ogłaszają, że obecność na tym spotkaniu jest obowiązkowa. Jak dla mnie już samo zmuszanie uczniów do wysłuchiwania agitacji polityków w ramach godzin lekcyjnych jest niemoralne\" - napisał czytelnik w liście do \"Gazety\".
Według Ewy Malec, dyrektorki I Liceum Ogólnokształcącego w Kozienicach, wizyta parlamentarzysty i spotkanie z młodzieżą nie narusza zasady mówiącej o zakazie prowadzenia agitacji politycznej na terenie szkoły.
- Wizyta odbędzie się w ramach przedmiotu wiedza o społeczeństwie. Poseł będzie mówić o pracy w Sejmie, nie o kwestiach politycznych - mówi Malec i dodaje, że gdyby gość poruszył jednak kwestie związane z polityką, będzie interweniować.
Dyrektorka zaznacza też, że udział w spotkaniu z posłem Palikotem nie jest obowiązkowy. - Jeżeli ktoś sobie nie życzy, nie musi uczestniczyć w prelekcji posła - wyjaśnia dyrektorka.
Dlaczego młodzież ma się spotkać akurat z posłem Palikotem? Jak wyjaśnia Malec, organizację takiego spotkania zaproponowało biuro poselskie pochodzącego z Kozienic posła PO Czesława Czechyry.
- To nie pierwsze spotkanie młodzieży z politykiem. Wcześniej odwiedził nas europarlamentarzysta Zbigniew Kuźmiuk, który opowiadał o zasadach pracy Parlamentu Europejskiego - dodaje dyrektorka.
Reklama












Komentarze