Roman Polański opuścił areszt
Folco Galli, rzecznik szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości poinformował, że Roman Polański opuścił areszt w Winterthur. Reżyser jest przewożony w nieznane miejsce - pisze portal gazeta.pl.
- 03.12.2009 17:40
Roman Polański prawdopodobnie dopiero jutro trafi do swojej rezydencji w Gstaad. Będzie tam przebywał w areszcie domowym, pozostanie pod nieustannym dozorem elektronicznym.
Niewykluczone, że zanim reżyser zostanie przewieziony do Gstaad, najpierw trafi do miejsca, gdzie zostanie mu założona elektroniczna bransoletka.
W areszcie spędził dwa miesiące. W swojej rezydencji pozostanie do czasu, aż szwajcarski wymiar sprawiedliwości podejmie decyzję o jego ekstradycji do Stanów Zjednoczonych.
Polański został zatrzymany 26 września na lotnisku w Zurychu. USA przedstawiły już wniosek o jego ekstradycję, który jest rozpatrywany przez sąd federalny. Od jego decyzji Polański może się jeszcze odwoływać.
Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca reżyserowi, że w 1977 roku uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem postępowania karnego w USA Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.
Reklama












Komentarze