Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Współtwórca \"Dekalogu\": Kiedyś brałem kokainę

Krzysztof Piesiewicz przyznaje, że brał kokainę, ale \"było to dawno, we Włoszech i Holandii\". Na amatorskim filmiku widać jak ubrany w sukienkę wciąga biały proszek. \"To tylko sproszkowane lekarstwa\" - zarzeka się senator.
Z informacji, do których dotarł \"Super Express\", wynika, że cała historia zaczęła się w połowie zeszłego roku. To właśnie wtedy senator miał poznać tajemniczą kobietę. Na umówione spotkanie w jego domu kobieta przyszła z przyjaciółką. We trójkę siedzieli w kuchni, rozmawiając i popijąc wino. Po chwili na stole pojawił się biały proszek, który senator wciągnął do nosa. Kobiety wszystko filmowały. - To nie była żadna kokaina, tylko lek, który sproszkowałem! - mówi dziennikarzom \"SE\" Piesiewicz. Przyznaje jednak, że zdarzało mu się brać kokainę. - Ale proszę mnie zrozumieć, w jakim środowisku się obracałem: artyści, filmowcy... Zdarzyło mi się zażywać kokainę w Holandii czy we Włoszech, ale to były śladowe ilości - wyjaśnia na łamach \"SE\". Piesiewicz przekonuje, że padł ofiarą prowokacji. Senator zrzekł się już swojego immunitetu. W jego sprawie toczą się dwa śledztwa. Pierwsze ma ustalić, czy Piesiewicz złamał prawo. Drugie dotyczy szantażu i próby wyłudzenia pieniędzy przez kobiety, które nakręciły kilkanaście filmików. Na wielu senator pojawia się dwuznacznych sytuacjach. Zobacz film, którym szantażowano Piesiewicza

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama