Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zgrupowanie reprezentacji Polski utrudnia MKS Selgros przygotowania do Ligi Mistrzyń

Przerwa na reprezentację, to dla MKS Selgros kłopoty. Tym razem na zgrupowania swoich zespołów wyjechało sześć zawodniczek klubu z Lublina
Zgrupowanie reprezentacji Polski utrudnia MKS Selgros przygotowania do Ligi Mistrzyń
Joanna Drabik, Marta Gęga i Agnieszka Kocela - te zawodniczki wybrały się na zgrupowanie reprezentacji Polski. Z tego samego powodu w zajęciach mistrzyń Polski w tym tygodniu nie uczestniczą: Alesia Mihdaliova, Jessica Quintino, a także Valentina Nestsiaruk.

- To nie pierwszy raz, kiedy jesteśmy w takiej sytuacji, więc jakoś sobie poradzimy. Dziewczyny mają wrócić w niedzielę i przed ligowym spotkaniem z Olkuszem zdążymy przeprowadzić jeden trening w pełnym składzie - mówi Sabina Włodek, trenerka mistrzyń Polski. I dodaje, że nie będzie łatwo pogodzić ligi z europejskimi pucharami.

- Będziemy grały systemem środa - sobota. A dodając do tego dalekie wyjazdy, chociażby do Szczecina na pewno nie będzie to prosta sytuacja.

Ligowe spotkanie z SPR Olkusz zostało zaplanowane na wtorek, 14 października. Trzy dni później lublinianki zainaugurują rozgrywki Ligi Mistrzyń wyjazdowym meczem z HCM Baia Mare. Być może na pierwsze ze spotkań po kontuzji wróci Joanna Szarawaga.

- Asia ma zagrać w najbliższy weekend w I lidze i niewykluczone, że we wtorek też znajdzie się w składzie. Mamy jeszcze kilka dni na ostateczną decyzję. Nie spodziewam się z kolei, żeby inne zawodniczki wkrótce wróciły do zajęć. W przypadku Weroniki Gawlik nie ma chyba sensu jej popędzać, dlatego nastawiamy się na to, że do gry będzie gotowa w styczniu - przekonuje trenerka MKS Selgros.

Ostatnio widać wyraźną zwyżkę formy w ekipie mistrzyń Polski. W minionym tygodniu nie miały one najmniejszych problemów z pokonaniem dwóch rywali. Najpierw rozbiły w Nowy Sączy Olimpię-Beskid 40:25, a w sobotę, w Chorzowie tamtejszy Ruch 36:27. A to oznacza, że po sześciu rozegranych kolejkach lublinianki mają na koncie komplet punktów. Są oczywiście liderem tabeli PGNiG Superligi kobiet i jako jedyne w tym sezonie nie doznały jeszcze porażki.

- Jestem zadowolona z naszych występów w Nowym Sączu i Chorzowie. Przytrafił nam się słabszy mecz z Elblągiem, jednak dobrze zareagowałyśmy i ostatnio udało się wygrać w dobrym stylu. Zdajemy sobie sprawę, że mamy przed sobą te najtrudniejsze pojedynki: z Zagłębiem, Vistalem, czy Szczecinem. Wygląda jednak na to, że zmierzamy w dobrym kierunku - przekonuje Sabina Włodek.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama