Cóż za miła niespodzianka! Okazuje się, że Bracia potrafią nie tylko nieźle wykonywać cudzesy, co udowodnili na albumie \"Tribute to Queen”, ale także umieją stworzyć znakomity longplay z własnymi piosenkami.
Debiutancki, autorski cedek lubelskiej grupy (\"Fobrock”) nie był zły, ale też trudno go ocenić jako mistrzostwo Polski. Tym razem jest o wiele lepiej. Choć Bracia nie otwierają nam wraz z \"Zapamiętaj” drzwi do jakichś nowych muzycznych obszarów, to proponują bardzo udany zestaw rockowych utworów, które mają wiele walorów.
Album jest dość urozmaicony stylistycznie. Znajdziemy tu numery bardzo ostre i ciężkie, wręcz metalowe, jak \"Krzyczę” czy \"Drugie dno”. Są szybkie kawałki hardrockowe jak \"Wiem, czego chcesz” czy \"Plastik”. Są softrockowe kompozycje \"Dlaczego” i \"Jeszcze raz”. Są rockowe ballady \"Za szkłem” i \"Zapamiętaj”. Jest delikatny akustyczny numer w wolnym tempie \"Jesteś częścią mnie”. Jest kawałek między heavy i hard \"Reality show”. I jest też utwór między soft i hard \"Jutro zmienię wszystko”.
Większość z tych utworów to bardzo ambitne i pomysłowe kompozycje. Przykuwają uwagę niebanalnymi rytmami, zaskakują zwrotami muzycznej akcji, zaciekawiają interludiami, imponują rozmaitością partii gitarowych. Są pokombinowane, ale zarazem tak atrakcyjne melodycznie i na tyle zdyscyplinowane konstrukcyjnie, że słucha się ich bardzo dobrze.
Tematyka literacka też jest rozmaita. Mamy tu płomienne wyznanie miłości w \"Jesteś częścią mnie”. Mamy teksty o problemach w relacjach uczuciowych w \"Zapamiętaj” i \"Jeszcze raz”. Mamy wiersz o pomagierach-szantażystach obiecujących wielki sukces w \"Wiem, czego chcesz”. Mamy krzyk rozpaczy człowieka pozbawionego wolnego wyboru w \"Krzyczę”. Mamy wyznanie chłopaka prawdopodobnie uzależnionego od gier komputerowych w \"Za szkłem”.
Mamy sprzeciw wobec medialnego podglądactwa w \"Reality show”. Mamy krytykę obojętności i bezczynności wobec brudów naszego świata w \"Obojętność”. Mamy spowiedź bijącego się z myślami pechowca w \"Dlaczego”. Mamy satyrę na Dodę w \"Plastik”. Mamy monolog człowieka, którego przewiny wyrzuciły na margines społeczeństwa w \"Jutro zmienię wszystko”. Mamy schizofreniczną groteskę w \"Drugie dno”.
Teksty są bardzo śpiewne i świetnie dopasowane klimatem do charakteru muzyki, a interpretacje Piotra Cugowskiego, który jest wiodącym wokalistą, są bardzo przemyślane, znaczące, aktorskie w najlepszym tego słowa znaczeniu. Każda śpiewana przez niego piosenka jest odmienną, fascynującą kreacją wykonawczą. W każdej stosuje inne środki ekspresji wokalnej, zmienia brzmienie głosu, operuje różnymi wysokościami dźwięku.
Nawet w ramach pojedynczych utworów rozwija zaskakująco szeroki wachlarz chwytów interpretacyjnych, podkreślających sens słów. Dobrym przykładem jest tu numer \"Dlaczego”. Rozpoczynające kawałek wersy \"Zamykam oczy/ I nie pamiętam już nic” Piotr Cugowski śpiewa ukojonym głosem. W drugim wersie z pary \"Chciałem zbyt wiele/ Dlatego boli aż tak” kładzie mocny akcent na \"aż tak”. Słowa \"Piaskiem w oczy los sypnął nieraz” podaje z przejmującym żalem. Ale już zdanie \"Tym razem wygram ja” prezentuje z optymistycznym uniesieniem.
Modyfikacje głosu przy wyśpiewywaniu słownych fraz to nie wszystko. Wokalista posługuje się także zadziwiająco bogatą paletą wokaliz, zaśpiewów i odgłosów, którymi ilustruje teksty i urozmaica \"pejzaż\" dźwiękowy. Na przykład w kawałku \"Jutro zmienię wszystko” między wersami \"Wierzę w byle co” i \"Sypiam byle gdzie” słychać krótkie łkanie z syknięciem, między \"Celuj byle jak” i \"Uderz byle gdzie” pojawia się syknięcie, a potem jest jeszcze smutna wokaliza i krótki jękliwy falsetowy zaśpiew.
Głębia i niekiedy wieloznaczność tekstów, złożoność i atrakcyjność kompozycji oraz obfitość środków wykonawczych sprawiają, że \"Zapamiętaj” to płyta na wiele satysfakcjonujących przesłuchań, ujawniających kolejne sensy i smaki.
Reklama













Komentarze