Reklama
Pacjentka zmarła. Zawinił koncern medyczny?
21-letnia kobieta zmarła w warszawskim szpitalu, bo pękł cewnik podający jej lek do mózgu. Prokuratura bada, czy pacjentka zmarła, bo koncern medyczny podał nieprawdziwe informacje - donosi \"Rzeczpospolita\".
- 03.02.2010 09:20
15 lutego 2009 roku w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie zmarła 21-letnia Katarzyna. W czasie operacji pękł mikrocewnik. To wąska rurka, przez którą do jej mózgu podawano tzw. klej tkankowy (zmniejsza ryzyko udaru zaklejając nieprawidłowe tkanki). Substancja rozlała się w mózgu, a wypłukanie jej z naczyń okazało się niemożliwe. Kobieta po dziesięciu dniach zmarła.
Matka Katarzyny zawiadomiła prokuraturę. Biegli ocenili, działania lekarzy były \"prawidłowe i profesjonalne\". Przyczyną ciężkiego uszkodzenia mózgu było pęknięcie mikrocewnika. Nieprawidłowy był natomiast sprzęt.
Natomiast lekarz zeznał, że po jakimś czasie od zabiegu odkrył, że użyty cewnik nie powinien być używany do procedur z użyciem kleju.
Koncern Boston Scientific Polska zgłosił mikrocewnik Spinaker Elite w Urzędzie Rejestracji Leków w 2007 r. Jednocześnie zarejestrował instrukcję jego użycia. Jako producent wyraźnie zaznaczył w tym dokumencie, że podanie kleju tkankowego lub jego roztworu przez ten mikrocewnik może prowadzić do jego rozerwania i spowodować nawet śmierć pacjenta.
W 2008 r. Szpital Bródnowski ogłosił przetarg na cewniki właśnie do zabiegów z użyciem kleju tkankowego. Zgłosił się m.in. Boston Scientific Polska. Ale wtedy – jak pisze \"Rzeczpospolita\" – w ulotkach informacyjnych, które firma przedstawiła w szpitalu, znalazła się informacja, że cewniki Spinaker Elite są przeznaczone właśnie do tego typu operacji.
Firma zapewniła, że \"reaguje na wszelkie sygnały dotyczące sytuacji, w których zastosowanie naszych produktów może stanowić poważne zagrożenie dla pacjentów\" oraz że współczuje rodzinie zmarłej.
Boston Scientific Polska nie odpowiedział, czy sprzedał komuś jeszcze cewniki Spinaker Elite i czy posługiwał się przy tym nieprawidłową ulotką.
Prokuratura sprawdza, czy doszło do wyłudzenia zamówienia publicznego i nieumyślnego spowodowania śmierci Katarzyny.
Reklama












Komentarze