Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Powiślak Końskowola – Orlęta Łuków 1:2, pozostałę wyniki IV ligi

Wystarczyło żeby gospodarze pokonali rywala z Łukowa, a cieszyliby się teraz z pierwszego miejsca w tabeli. O wygranej gości przesądził gol 19-latka – Piotra Wałachowskiego – w 77 minucie
Spotkanie w Końskowoli rozegrano nietypowo, bo już w piątek po południu. Stało się tak na prośbę zespołu z Łukowa. Pierwsza połowa nie przyniosła około setce kibiców wielu emocji, nie zobaczyli także żadnej bramki. Te padły dopiero po zmianie stron.

Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze. W 66 min Mateusz Kamola dośrodkował w pole karne, a tam do piłki dopadł Sławomir Radzikowski i umieścił ją w siatce. W tym momencie Powiślak nie tylko prowadził 1:0, ale był też nowym liderem tabeli. Niestety dla kibiców z Końskowoli szczęście nie trwało długo.
Już cztery minuty później Orlęta doprowadziły do wyrównania. Po akcji łukowskiej drużyny Adam Mróz zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym i sędzia Paweł Tucki z Zamościa nie miał innego wyjścia jak podyktować dla gości rzut karny. Na bramkę pewnie zamienił go Paweł Matuszewski.

Jak się później okazało, nie było to ostatnie słowo gości w tym meczu. W 77 min po kolejnej akcji Orląt i dośrodkowaniu w pole karne w odpowiednim miejscu znalazł się Piotr Wałachowski, który pokonał Łukasza Kuśmierza dając swojej drużynie prowadzenie.

Wynik 1:2 nie uległ już zmianie do końca i Powiślak musiał przełknąć gorycz porażki. Co ciekawe, to pierwsze w sezonie zwycięstwo Orląt na wyjeździe. Wcześniej podopieczni trenera Stanisława Chudzika zanotowali jedynie remis i aż pięć porażek. Mecz w Końskowoli po raz kolejny pokazał, że łukowianie są bardzo dobrze przygotowani fizycznie do sezonu.

– Świadczy o tym to, że strzelamy gole w końcówkach spotkań, a z Omegą potrafiliśmy wygrać grając w dziesiątkę – przekonywał niedawno na naszych łamach trener Chudzik.

Powiślak przegrał czwarty mecz w sezonie, w tym drugi u siebie, ale wciąż będzie się na pewno liczył w walce o mistrzostwo rundy jesiennej.

Powiślak Końskowola – Orlęta Łuków 1:2 (0:0)

Bramki: Radzikowski (66) – Matuszewski (70 z karnego), Wałachowski (77).

Powiślak: Kuśmierz – M. Antoniak, Mróz, Leszczyński, Banaszek, Kośka, Radzikowski (63 Giziński), Jezierski (46 Górski), Kopeć (75 Aina), Giza, Pięta (55 Kamola).

Orlęta: Strachota – Goławski, Matuszewski, Łakomy, Bulak, Wróbel, Wołoszka (70 Gaj), Gajownik, Kozłowski, Osiak (46 Wałachowski), Miler (60 Soćko).

Żółte kartki: Mróz, Leszczyński (P) – Wołoszka (O). Sędziował: Paweł Tucki (Zamość). Widzów: 100.Faworytem spotkania byli mocno ostatnio rozpędzeni zamościanie, którzy wygrali cztery z rzędu mecze. W Rykach podtrzymali dobrą passę, choć zwycięstwo nad przedostatnim w tabeli Ruchem nie przyszło im łatwo. W pierwszej połowie kibice w Rykach nie zobaczyli żadnej bramki i nic dziwnego, bo i sytuacji było jak na lekarstwo.

Wynik 0:0 utrzymywał się jeszcze ponad godzinę, aż przyszła 70 minuta i Hubert Czady zdołał pokonać Kamila Jóźwika. W tym momencie z piłkarzy Ruchu zeszło powietrze, a goście zaczęli trafiać jakby dostali skrzydeł. Na 2:0 podwyższył Adrian Wołoch, a potem dwa gole dołożył jeszcze Przemysław Dębicki. W międzyczasie honorowe trafienie dla ryczan zaliczył niezawodny Wojciech Kępka.

Dzięki zwycięstwu w Rykach, i przy jednoczesnej porażce Powiślaka oraz remisie Czarnych, AMSPN Hetman został nowym liderem tabeli. W kolejnym meczu podopieczni trenera Andrzeja Rycaka przejdą ciekawy sprawdzian, bo zagrają u siebie z Kryształem Werbkowice.

Z kolei sytuacja Ruchu staje się powoli nie do pozazdroszczenia. To ósma w sezonie porażka podopiecznych trenera Pawła Wardy, w tym czwarta na własnym boisku. Zespół z Ryk ma już niewielkie szanse, aby wydostać się jesienią ze strefy spadkowej. W ostatnich trzech kolejach zagra bowiem na wyjeździe z Czarnymi Dęblin i Victorią Żmudź, a także u siebie z Janowianką Janów Lubelski.
Marek Wieczerzak

Ruch Ryki – AMSPN Hetman Zamość 1:4 (0:0)

Bramki: Kępka (85) – Czady (70), A. Wołoch (78), Dębicki (80, 90).

Ruch: Jóźwik – Walasek, Mierzwa (75 Kusy), Prządka, Mądry (46 Mateńka), Cieślak, Leonarcik, Gransztof, Darnia, Woć (46 Bułhak), W. Kępka.

AMSPN Hetman: Kiecana (89 Kierepka) – J. Baran, Mazur, Bubeła, Fidler (84 Myszka), Skiba, Czady, K. Wołoch (83 Bukowski), Dębicki, Pliżga, A. Wołoch.
Żółta kartka: Mateńka (R). Sędziował: Kacper Czarnota (Chełm). Widzów: 400.Grom Kąkolewnica – Victoria Żmudź 1:3 (0:1)

Bramki: Pliszka (62) – K. Sawa (36), Ścibior (74), Kossowski (90).

Grom: Sokołowski – Jędruchniewicz, Szcześniak, Borkowski, Olszewski, P. Borysiuk (46 Kosel), Grudziński (82 E. Borysiuk), Sierpień, P. Muszyński (80 Grzywacz), M. Muszyński (75 Sokół), Pliszka.

Victoria: Szpak – Kogut, Klajda, Pawelec (50 Kossowski), Olęder (60 Jezior), Kołodziejczyk, Nowicki, K. Sawa (90 Sz. Sawa), Kasprzycki (75 Albiniak), Ścibior, Wagner.

Żółte kartki: P. Muszyński, Szcześniak (G). Sędziował: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 150.

Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Boisko za czerwone kartki musieli opuścić Stanisław Rybka i Konrad Górniak.

Kryształ Werbkowice – Opolanin Opole Lubelskie 3:1 (0:0)

Bramki: Maliuk (63), Rybka (71, 80) – Górski (83).

Kryształ: Suchodolski – Lebega, Wójtowicz, Maliuk, Dobromilski, Rajtar (80 Kaczoruk), Kulik, Poterucha (70 Podgórski), Rybka, Nieradko (73 Dec), Piotr Musiał (65 Antoniuk).

Opolanin: Jakóbczyk – Wójtowicz, Górniak, Kijak, Rodzik, Rożek, Korecki (46 Górski), Dajos, Fiuk (60 Zieliński), Fliszkiewicz, Turski.

Żółte kartki: Rybka, Wójtowicz, Poterucha, Dec (K) – Turski, Fliszkiewicz, Rodzik, Jakóbczyk (O). Sędziował: Krzysztof Rękas (Chełm). Czerwone kartki: Rybka (Kryształ, 90 min, za drugą żółtą) – Górniak (Opolanin, 43 min, za faul). Widzów: 300.

Kibice w Niedrzwicy mieli wczoraj co oglądać. W spotkaniu Orionu z Włodawianką padło aż sześć bramek, w tym trzy z rzutów karnych.

Orion Niedrzwica Duża – Włodawianka Włodawa 2:4 (2:2)

Bramki: Białek (23, 44 z karnego) – Więcaszek (19, 65 z karnych), Borodijuk (35), Budzyński (62).

Orion: Tracz – Wierzchowski, Skiba, Gutek, Wołos (57 Banachiewicz), Białek, Gorczyca, Żarnowski, Szymuś (74 Cielma), Olech (61 Filipczuk), Bielak.

Włodawianka: Polak – Kruk, E. Czelej, Chaciówka, Wysokiński, Musz, Nielipiuk, Więcaszek, Borodijuk, Gawroński (75 Siegieda), Budzyński (64 Rembiesa).

Żółte kartki: Wierzchowski, Skiba, Cielma (O) – Nielipiuk, E. Czelej, Budzyński (W). Czerwona kartka: Cielma (Orion, 80 min, za drugą żółtą). Sędziował: Marcin Kluk (Zamość). Widzów: 150.

Gospodarze uratowali remis rzutem na taśmę dzięki bramce Patryka Stopy. Jednego z goli dla gości strzelił… trener Ireneusz Zarczuk.

Górnik II Łęczna – Łada 1945 Biłgoraj 2:2 (1:0)

Bramki: Stopa (45, 90) – Zarczuk (77), Pyda (82).

Górnik II: Socha – Błaziak, Ponurek (72 Brzozowski), Tymosiak, Sowa, Dobrowolski, Stopa, Burzyński, Wójcik (49 Wróblewski), Kalinowski, Szpak.

Łada 1945: Strzelczyk – Mulawa, Sawczuk, Mazurek, Raduj, Komosa, Skrzypek, Gawroński (63 Zarczuk), Konopka (75 Hanas), Birut (46 Blicharz), Pyda (88 Tatara).

Żółte kartki: Tatara, Komosa, Raduj (Ł). Sędziował: Paweł Smyk (Biała Podlaska). Widzów: 150.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama