Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czarni Dęblin próbują walczyć z długami

Jerzy Karwacki i Janusz Kozicki uzupełnili skład zarządu Czarnych Dęblin. Podczas nadzwyczajnego walnego zebrania członków klubu ustalono również plan odbudowy mocno nadszarpniętych finansów klubu. Najpoważniejszą sprawą jest dług dęblinian wobec ZUS, który wynosi ponad 60 tys. zł.
Cięcia najbardziej odczuje sekcja piłki nożnej. Rozmowy o obniżeniu kontraktów są prowadzone już od kilku tygodni, a spora liczba piłkarzy rozpoczęła szukanie nowych klubów. – Trzon zespołu będzie oparty na Kamilu Kołdeju, Rafale Szostaku i Marcinie Wilczyńskim. Do nich zostaną dołączeni najzdolniejsi wychowankowie i juniorzy naszego klubu – tłumaczy Janusz Kozicki, opiekun Czarnych. Do ekipy mogą dołączyć pomocnik Mazowsza Stężyca Dariusz Fal i Kamil Buczek, który ostatnio był w wojsku. Podobno przedstawiciele dęblinian kontaktowali się również z Górnikiem Łęczna w sprawie wypożyczenia kilku piłkarzy z trzecioligowych rezerw. – Nic mi o tym nie wiadomo. Zresztą, chcę oprzeć zespół na zawodnikach z Dęblina i okolic. Jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli i nie muszę obawiać się spadku. Awans również nas nie interesuje – dodał Kozicki. W jaki sposób Czarni chcą jeszcze znaleźć dodatkowe pieniądze? – Obecnie klub ma... 19 członków, co jest śmieszną ilością. Chcemy obniżyć wysokość składek członkowskich oraz wpisowego, aby zachęcić mieszkańców miasta do wstąpienia w szeregi Czarnych. W maju chcemy otworzyć korty tenisowe. Jeżeli ludzie będą chcieli grać w tenisa ziemnego, to w przyszłości pomyślimy o stworzeniu nowej sekcji – powiedział Dariusz Wojdat, prezes Czarnych.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama