Reklama
Na UMCS trwają zwolnienia grupowe, ale dziekani dostali po 10 tys. złotych
Mimo fatalnej kondycji finansowej i kryzysu na UMCS nie zabrakło pieniędzy na nagrody dla wybranych pracowników uczelni. W styczniu na ich konta wpłynęło po około 10 tys. złotych - podaje \"Gazeta Wyborcza Lublin\".
- 22.02.2010 08:40
Nagrody dostało dziewięciu z dziesięciu dziekanów i wszyscy czterej prorektorzy. Mniejsze pieniądze otrzymało też kilkudziesięciu pracowników administracji.
- W przypadku dziekanów rektor przyznał im nagrody za wzorowe przygotowanie budżetów wydziałów na ten rok. Bo w 2010 r. po raz pierwszy na UMCS, wydziały mają mieć samodzielność finansową. Prorektorzy zaś zostali nagrodzeniu za dobre wykonywanie swoich obowiązków, w tym dotyczących restrukturyzacji uczelni - mówi gazecie Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prasowa UMCS.
Jeden z dziekanów nie przyjął pieniędzy. Nie chciał, by dziennikarze podali jego nazwisko. - Uznałem, że po prostu lepiej będę się wewnętrznie czuł, jeżeli nie przyjmę tych pieniędzy. W ostatnim czasie sporo i głośno było na uczelni o potrzebie oszczędności, sam mówiłem o tym na wydziale. I uznałem, że w tej sytuacji odebranie nagrody byłoby po prostu niezręczne - mówi \"GW\".
Przypomnijmy, że na UMCS trwają zwolnienia grupowe. Niebawem z pracą pożegnać ma się 150 sprzątaczek i portierów. Uczelnia oszczędzała też na ogrzewaniu niektórych budynków.
Reklama












Komentarze