Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piotr Bikont: Lubię gryczaki

Z dzieciństwa pamiętam sporo potraw z kaszy, bo w domu pielęgnowano kuchnię wileńską. Bardzo smakowały mi gołąbki z kaszą gryczaną o wyrazistym, mocnym charakterze.
Kasza i Lubelszczyzna – jedna bez drugiej obejść się nie może. Kasza gryczana wpisana jest w pejzaż polskiej kuchni kresowej. W czasach studenckich zajadałem się kaszą gryczaną z masłem, w barze mlecznym można ją było dostać za grosze i jeszcze parę złotych na piwo zostało. Dziś jestem wielbicielem gryczaka janowskiego i piroga biłgorajskiego. Podsmażony na maśle jest ok. Robi się go w moim domu, obdarowuję przyjaciół i opowiadam wszem i wobec, jaki jest dobry. Lubię eksperymentować z kaszą gryczaną. Wymyśliłem potrawę, którą nazwałem kaszatto – od risotto. Najpierw podsmażam kaszę, potem zalewam rosłem, dodaję mięso albo warzywa. Jakie to dobre.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama