Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W niedzielę Polesie Kock spotka się z Wieniawą Lublin. Starcie faworytów

Porażka w spotkaniu z Wieniawą Lublin znacznie zmniejszy nasze szanse na awans do czwartej ligi. Uważam jednak, że niedzielny mecz nie zadecyduje o tym, kto wygra rozgrywki.
Do ich końca pozostało jeszcze dużo czasu – powiedział Przemysław Aftyka, opiekun Polesia. Mecz na szczycie rozpocznie się w niedzielę o godz. 17. Obie drużyny w ostatniej kolejce zremisowały swoje mecze po 1:1. Wieniawa grała z Opolaninem, a Polesie z rezerwami Motoru Lublin. Nieco lepsze wrażenie pozostawili po sobie jednak zawodnicy z Kocka, którzy musieli rywalizować z kilkoma piłkarzami z I ligi. – Pokazaliśmy jednak charakter i nie przestraszyliśmy się rywali. Podobnie będzie w niedzielę – zapowiada Aftyka. Obie drużyny zagrają w niepełnych składach. U gospodarzy nie wystąpią Łukasz Walaszek i Kamil Szysiak. Pierwszy ma kontuzję mięśnia przywodziciela, a drugi problemy z kolanem. Z kolei w ekipie gości zabraknie Daniela Bondarenko, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Niepewny jest także występ Michała Denisa. U kapitana Wieniawy zdiagnozowano problemy z nerkami. Jutrzejszy mecz będzie pojedynkiem indywidualności. W obu drużynach kluczowymi postaciami są bramkarze. Leszek Maj (Polesie) i Andrzej Zdunek (Wieniawa) to najlepsi golkiperzy całych rozgrywek. W niedzielę spróbują ich pokonać czołowi napastnicy ligi. Szczególnie groźny będzie Rafał Bielak, autor 17 goli w tym sezonie. Warto podkreślić, że 24-letni snajper w ostatnich trzech spotkaniach aż siedmiokrotnie trafiał do bramki rywali. – Jego dyspozycja jest efektem dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego – stwierdził Jerzy Wyroślak, opiekun Wieniawy. Niestety, ale spory wpływ na przebieg spotkania będzie miało \"pofałdowane” boisko. – To właśnie przez nie nasze mecze nie należą do najpiękniejszych – twierdzi Aftyka. – To będzie atut gospodarzy. My preferujemy grę dołem, ale na takich nierównościach ciężko będzie wykazać się techniką – dodaje Wyroślak.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama