Przygotuj kosiarkę do sezonu

Stała spokojnie w garażu całą zimę. Teraz przyszedł czas intensywnej pracy. Przygotuj kosiarkę do wiosennego rozruchu. Zrób to we własciwy sposób. Już najwyższy czas zacząć pierwsze koszenie. Na początek nie za nisko, tak na 1/3 wysokości źdźbła. Zanim jednak ruszymy na trawnik, należy dobrze przygotować sprzęt. Jeżeli w pojemniku zostało dużo paliwa, to, niestety, trzeba się z nim pożegnać. Starą benzynę trzeba usunąć, bo paliwo traci swoje właściwości po 30 dniach. – Jeżeli w zbiorniku została resztka paliwa, to należy ją wypalić na biegu jałowym. Przy okazji rozgrzewamy silnik, aby wymienić olej – mówi Michał Tarnowski, z lubelskiej firmy Partner Service. Jeżeli już mamy rozgrzany silnik, to należy wymienić olej. Jest to czynność bezwzględnie konieczna – nawet jeżeli olej w poprzednim sezonie był wykorzystywany zaledwie przez kilka godzin. – Zawsze trzeba wymienić olej na nowy, zgodny z normą SAE30. Pojemność oleju należy sprawdzić w instrukcji obsługi. Na ogół jest to 0,6 litra. Pamiętajmy, aby stosować olej firmowy, dedykowany do kosiarek. Niezalecane jest wlewanie oleju do silników samochodowych – mówi Sebastian Roszkowski,/b>, mechanik z firmy Partner Service. W trakcie operacji wymiany oleju, zbiornik paliwa musi być pusty. Zawsze stosujmy oleje polecane przez producenta. Jeżeli mamy sprzęt np. firmy Brigss & Stratton, to stosujmy olej tego samego producenta. Stary olej najlepiej wylać przez korek spustu w korpusie silnika. Jeśli nie mamy odpowiedniego klucza, to pozbywamy się oleju przez wlew. Pamiętać jednak należy, aby tłumik, filtr oleju i świeca były powyżej wlewu. Koniecznie także trzeba przeczyścić filtr powietrza. Na ogół wystarczy go otrzepać albo przedmuchać sprężonym powietrzem. Gdy zauważymy uszkodzenia mechaniczne, to koniecznie należy założyć nowy filtr. Kolejna ważna rzecz to nóż. Zawsze po 25 godzinach pracy należy nóż naostrzyć i wyważyć. – Wyważenie noża łatwo sprawdzić w warunkach domowych. Wbijamy gwóźdź w deskę i wieszamy poziomo nóż. Odchylenie od linii horyzontalnej nie może być większe niż 15 stopni – dodaje Roszkowski. Przed sezonem zalecane jest jednak, aby nóż naostrzyć i wyważyć w specjalistycznym zakładzie. Taka usługa kosztuje około 10 złotych. Przed pierwszym rozruchem koniecznie należy sprawdzić stan obudowy i otworów wyrzutowych. Nie może być ubytków lub pęknięć. Jeżeli są, to należy się zgłosić do specjalistycznego zakładu, w celu ich usunięcia – wymiany obudowy, spawania, itd. Po wykonaniu tych podstawowych czynności można przystąpić do uruchomienia silnika. W tym celu dźwignię gazu należy przestawić w położenie \"max”, ( jeżeli taka jest w wyposażeniu) i kilkakrotnie (3–5 razy) nacisnąć pompkę rozruchową. Na koniec dźwignię hamulca docisnąć do górnego uchwytu i pociągając za uchwyt rozrusznika uruchomić silnik. Stosowanie tych zasad zapewni zapłon silnika już za pierwszym razem. Pamiętajmy także o przesmarowaniu cięgieł oraz dźwigni. Najlepiej do tego użyć WD 40 lub smaru w areozolu.