Do tej pory zmodernizowany obiekt nie był zbyt szczęśliwy dla "żółto-niebieskich”. Przytrafiały im się bolesne wpadki, jak z JKS Jarosław (0:4), czy trudny do przełknięcia remis z Tomasovią (2:2).
W tym drugim przypadku miejscowi dominowali cały mecz i dwoma golami prowadzili jeszcze w 80 minucie. Ostatecznie cudem uniknęli porażki, bo goście zmarnowali w doliczonym czasie gry "setkę”.
Dlatego do piątkowego spotkania Avia przystępowała z myślą o przełamaniu fatalnej passy na własnym boisku. Już od czterech spotkań nie potrafiła znaleźć sposobu na rywali. Poprzedni komplet punktów Sebastian Orzędowski i spółka wywalczyli w Świdniku 23 sierpnia, kiedy ograli Sokoła Sieniawa 1:0.
Piłkarze trenera Ziarkowskiego od początku byli groźniejsi. I powinni objąć prowadzenie już w 12 minucie. Wówczas z kilku metrów wolejem uderzał Lifa Sadio. Strzał Senegalczyka obronił jednak Marcin Pietryka. W kolejnych fragmentach niby więcej z gry miała Resovia, ale niewiele z tego wynikało. Dopiero tuż przed przerwą gospodarzy postraszył Karol Skuba.
Po zmianie stron długo niewiele ciekawego działo się na boisku. Po godzinie gry doskonałą okazję wypracowali sobie świdniczanie. Oko w oko z bramkarzem Resovii stanął Kamil Oziemczuk, ale nie potrafił umieścić piłki w siatce.
Później, chociaż obie ekipy miały swoje szanse, to długo zanosiło się na remis. "Żółto-niebiescy” nie zamierzali jednak po raz kolejny tracić punktów i Michał Maciejewski z bliska wpakował piłkę do siatki dając swojej drużynie upragnione zwycięstwo.
– Wreszcie udało się odczarować stadion – cieszy się Edwin Kruk, kierownik drużyny. – Zawsze coś nam się przytrafiało podczas spotkań u siebie. Tym razem gra była bardzo dobra i praktycznie w ostatniej akcji udało się wygrać. Wszyscy są bardzo szczęśliwi i mamy nadzieję, że teraz będzie już z górki.
Avia Świdnik – Resovia 1:0 (0:0)
Bramka: Maciejewski (90).
Avia: Gieresz – Bednarek, Maciejewski, Czępiński, Nowak, Krawiec (87 Gawron), Orzędowski, Byszewski (67 Wójcik), Sadio, Oziemczuk (87 Starok), Mazurek.
Resovia: Pietryka – Makowski, Szkolnik (27 Tabaka), Wilk, Sękowski, Domoń, Ząbkiewicz (55 Dziedzic), Kaliniec, Adamski (84 Bieniasz), Rop, Skuba.
Żółte kartki: Nowak, Orzędowski – Dziedzic, Rop, Makowski.
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz (Zamość). Widzów: 150.
Avia Świdnik - Resovia 1:0, wreszcie wygrali u siebie
Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Avii. Podopieczni Jacka Ziarkowskiego pokonali w piątek wyżej notowaną Resovię 1:0. To dopiero drugie zwycięstwo gospodarzy na nowym stadionie w Świdniku
- 24.10.2014 17:00
Reklama












Komentarze