Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

\"Stajlisz & Romantik” i \"Ano”, czyli witamy Sen Zu i Biff

Dwie polskie grupy ze śpiewającymi paniami debiutują intrygującymi longplayami.
Zuza ostra i erotyczna Biorąc do ręki debiutancki album grupy Sen Zu można odnieść wrażenie, że zawiera muzykę reggae. Na okładce widać bowiem dziewczynę z dreadami krzyczącą coś przez megafon. Jak się okazuje podczas słuchania płyty \"Stajlisz & Romantik”, wokalistce zdarza się śpiewać wykrzykująco, ale dźwięki rodem z Jamajki pojawiają się tylko jako ubarwiacze w jednym z utworów. W innych mamy smaczki electro, w jeszcze innych ozdobniki ska. Ale generalnie Sen Zu gra rocka alternatywnego. Sama muzyka nie jest tak interesująca jak słowa piosenek autorstwa wokalistki Zuzy Pytlińskiej. W \"Co mamy” słyszymy: \"Mamy kasę, komputery/ Mamy rządy, rewolwery/ Mamy wojny, mamy głód/ Mamy polityków cud”. W \"Usta” – \"Umaluję usta/ Żebyś lepiej je rozumiał/ I jeśli będziesz chciał/ Zaplotę warkocz z naszych ciał”. Sen Zu – \"Stajlisz & Romantik” (S.P. Records) Ania piskliwa i odjechana Ania Brachaczek, Hrabia Fochmann, Jarek Kozłowski i Michael Pfeiff, znani m.in. z zespołu Pogodno, nagrali jako Biff album \"Ano”. Nie jest on, niestety, tak dobry, jak można by się spodziewać po tych artystach. Połowa z 14 utworów to kawałki nieudane, irytujące nieporadnością kompozytorską i literacką oraz piskliwym głosem wokalistki. Ale płytę warto mieć dla pozostałych numerów – uroczo odjechanych rockerów, poprockerów i dancerockerów, umajonych rozmaitymi naleciałościami, a przy tym spiętych wyrazistą myślą muzyczną. Biff – \"Ano” (Galapagos)

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama