Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nieudane pożegnanie Wieniawy Lublin

Nie tak miało wyglądać pożegnanie Wieniawy Lublin z „okręgówką”. Zespół, który w tym sezonie był poza zasięgiem wszystkich drużyn, w końcówce sezonu wyraźnie pogubił się i zaczął rozdawać punkty. Wczoraj słabą formę lublinian wykorzystała Piaskovia Piaski i wygrała 2:1.
– Dobrze, że ten mecz o niczym nie decydował. Niestety, ale jesteśmy bardzo nieskuteczni. Musimy to zmienić, bo w czwartej lidze może to się dla nas źle skończyć – powiedział Jerzy Wyroślak, opiekun Wieniawy. Jego podopieczni mieli wczoraj lekką przewagę i już w 14 min objęli prowadzenie – Przemysław Puszka dobił głową mocny strzał Rafała Bielaka. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, ale nie byli w stanie zdobyć kolejnych bramek. Idealne sytuacje zmarnowali Bielak i Krzysztof Demianiuk. Piaskovia umiejętnie broniła się i szukała swojego szczęścia w kontratakach. Dwa z nich przyniosły powodzenie. W 66 min strzał Mirosława Dobrowolskiego dobił Tomasz Szklarz, a w 71 min dobre podanie Dobrowolskiego wykorzystał Adrian Futa. – Zależało nam na zajęciu trzeciego miejsca, dlatego jestem bardzo zadowolony ze zdobycia kompletu punktów. Czy w przyszłym sezonie zaatakujemy czwartą ligę? Za wcześnie, aby o tym mówić – powiedział Grzegorz Osajkowski, opiekun Piaskovii. Między Wieniawą i Piaskovią sezon zakończyło Polesie Kock. Zespół, który przez większość sezonu uczestniczył w walce o awans do czwartej ligi, zakończył rozgrywki z siedmioma punktami straty do lublinian. W ostatnim spotkaniu sezonu podopieczni Przemysława Aftyki przegrali 0:1 ze Sławinem Lublin. – Obie ekipy już o nic nie walczyły, dlatego forma piłkarzy była wakacyjna. Remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem – powiedział Grzegorz Białek, opiekun Sławinu. Decydującego gola zdobył w 89 min Daniel Trzeciak. W ładnym stylu z „okręgówką” pożegnała się Unia Wilkołaz. Podopieczni Pawła Mierzwy w ostatnim spotkaniu sezonu wygrali 2:1 z GKS Gościeradów. – Co z tego, skoro spadamy – powiedział zmartwiony Kazimierz Maciąg, prezes Unii. Honorowego gola dla gości zdobył Andrzej Rybak, 41-letni szkoleniowiec. – Musiałem znowu włożyć piłkarskie korki, bo mieliśmy spore problemy kadrowe. Trzech moich podopiecznych wyjechało na zawody zakładowe – tłumaczy trener Gościeradowa. Spotkania Amatora Leopoldów-Rososz z MKS Ryki są nazywane małymi derbami powiatu ryckiego. Tym razem lepsi okazali się goście i to oni będą mogli się cieszyć mianem najlepszego zespołu w powiecie. Ten sukces pozwolił im ukończyć ligową rywalizację na siódmym miejscu, czyli o dwie lokaty wyżej niż lokalny rywal, Czarni Dęblin. W imponującym stylu ligowe rozgrywki zakończyli zawodnicy rezerw Motoru. Lublinianie w ostatniej kolejce rozgromili 5:2 KS Góra Puławska. W końcówce goście ambitnie walczyli, aby Motor nie zdobył szóstego gola, który byłby 100 bramką straconą przez ekipę Marka Nowaka w tym sezonie. Cel udało się osiągnąć i licznik Góry Puławskiej zatrzymał się na 99 golach. Rozstrzygnęła się również walka o koronę króla strzelców. Zdobył ją Tomasz Sikora (MKS Ryki), który sezonie 2009/2010 aż 30 razy pokonywał bramkarzy rywali. Opolanin Opole Lubelskie – LKS Wierzchowiska 3:0 (Górniak 65, Skrzypczycki 70, Kawałek 80) Polesie Kock – Sławin Lublin 0:1 (Trzeciak 89) Orły Kazimierz Dolny – Tajfun Ostrów Lubelski 2:2 (J. Grykałowski 40, Polak 75 – K. Filipowski 44, Skorupa 52) Unia Wilkołaz – GKS Gościeradów 2:1 (M. Chmielik 28 z karnego, P. Michalski 31 – Rybak 65) Amator Leopoldów-Rososz – Ryki 0:2 (Madej 68, Miłosz 80) Motor II Lublin – KS Góra Puławska 5:2 (Kiedrzynek 50, 60, 68, 78, Stalęga 64 – Czekaj 47, Banaś 90+2) Wieniawa Lublin – Piaskovia Piaski 1:2 (Puszka 14 – T. Szklarz 66, Futa 71) Tur Milejów – Czarni Dęblin 0:4 (Wilczyński 1, 68 Radzikowski 7, 23).

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama