Przed przerwą groźne sytuacje można było policzyć na palcach jednej ręki.
Po zmianie stron obie drużyny spisywały się nieco lepiej. Najpierw do głosu doszli gospodarze, ale dobrych szans nie wykorzystali Bartłomiej Mazurek i Kamil Oziemczuk.
Z biegiem czasu coraz groźniejsi byli jednak goście. Podopiecznych Artura Bożyka na prowadzenie mógł wyprowadzić zwłaszcza Damian Rusiecki, jednak żadna z jego prób nie znalazła drogi do bramki Łukasza Gieresza.
"Biało-zieloni" musieli sobie radzić po raz kolejny bez Mateusza Olszaka. Najlepszy snajper Chełmianki opuścił już czwarte spotkanie z rzędu.
Avia Świdnik - Chełmianka 0:0
Avia: Gieresz – Czępiński, Bednarek, Maciejewski, Nowak (63 Gawron), Krawiec (88 Starok), Sadio, Orzędowski, Wójcik (90 Joć), Oziemczuk (72 Czarnecki), Mazurek.
Chełmianka: Kijańczuk – Borys, Jankowski, Fiedeń, Tywoniuk, Kobiałka (65 Walaszek), Młynarski, Fornal (68 Bodziak), Kycko, Tarkowski, Rusiecki.
Żółte kartki: Krawiec, Orzędowski, Sadio, Czępiński - Młynarski, Fiedeń.
Sędziował: Tomasz Mroczek (Mielec). Widzów: 700.Z dobrej strony na boisku Stali Rzeszów pokazały się radzyńskie Orlęta.
Drużyna Damiana Panka wyszła na prowadzenie w 14 minucie, kiedy w swoim stylu, bezpośrednio z rzutu wolnego do siatki przymierzył Rafał Borysiuk.
Niestety kilka chwil później do wyrównania doprowadził Piotr Prędota. "Pietia" świetnie nabiegał na dośrodkowanie z rzutu rożnego i wewnętrzną częścią stopy efektownym uderzeniem pokonała Adama Wasiluka.
Kolejne fragmenty to okazje z obu stron, ale goli już nie było. - Chciałem podziękować swojej drużynie za zaangażowanie i walkę. Wiedzieliśmy, że wybieramy się na bardzo trudny teren. Mimo to radziliśmy sobie całkiem dobrze.
Wyprowadziliśmy kilka groźnych kontr i stworzyliśmy sporo groźnych sytuacji. Biorąc pod uwagę nasze okazje można było pokusić się o drugą bramkę, ale nie jestem pazerny i z punktu też się cieszę - oceniał po spotkaniu trener Damian Panek.
Stal Rzeszów - Orlęta Radzyń Podlaski 1:1 (1:1)
Bramki: Prędota (18) - Borysiuk (14).
Lewandowski - Drożdżal, Bednarczyk, Drelich, Suswam, Karwacki (43 Jakubowski), Jędryas (84 Daszyk), Lisańczuk (46 Szczocarz), Murawski, Prędota, Brocki (72 Maślany).
Orlęta: Wasiluk - Leszkiewicz, Jakubiec, Szymala, Komar, Zmorzyński, Kot (85 Ebert), Tymosiak, Borysiuk, Król (59 Mielniczuk), Maca (67 Adison).
Żółte kartki: Drożdżal, Bednarczyk - Maca, Jakubiec, Tymosiak, Komar, Kot, Ebert.
Sędziował: Łukasz Woliński (Lublin). Widzów: 300.
Cenny remis z wyjazdu przywiozła też Tomasovia, która urwała punkt Izolatorowi Boguchwała.
W całym spotkaniu więcej sytuacji mieli gospodarze, ale i "niebiesko-biali" mogli pokusić się o jakieś trafienie. Zwłaszcza na początku zawodów.
Co ciekawe to już czwarty z rzędu mecz piłkarzy trenera Jana Złomańczuka bez porażki. Trzy z nich Tomasovia zakończyła jednak remisami.
Izolator Boguchwała - Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:0
Izolator: Kaszuba - Dziedzic, Burak, Dąbek, Kardyś - Szymański (60. Domin), A. Wójcik (63. Cupryś), Skiba, Bereś (90 Bukała) - Karwat, Tyburczy (60 Ł. Wójcik)
Tomasovia: Bartoszyk - Bojarczuk, Chwała, Joniec, Smoła, Hajnas, Raczkiewicz (59. Misztal), Słotwiński (80 Byś), Żurawski, Groborz, Szuta (35 Karwacki).
Żółte kartki: A. Wójcik, Kardyś, Dziedzic, Dąbek - Bojarczuk, Joniec, Groborz, Hajnas, Karwacki, Żurawski.
Czerwona kartka: Groborz (Tomasovia, 80 min - za dwie żółte).
Sędziował: Kasperski (Lublin). Widzów: 200.
Reklama
Avia podzieliła się punktami z Chełmianką, cenne remisy Orląt i Tomasovii
Derbowy pojedynek Avii i Chełmianki nie przyniósł rozstrzygnięcia, a spora grupa kibiców, która odwiedziła stadion przy ul. Sportowej obejrzała mecz walki, w którym nie padła ani jedna bramka.
- 08.11.2014 20:00
Reklama












Komentarze