Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puławskie Azoty przedstawiły kadrę na nowy sezon, praktycznie sami swoi

Azoty Puławy dopinają skład przed nowymi rozgrywkami. Klub przedstawił zespół podczas oficjalnej prezentacji w miejscowej hali MOSiR. Nieobecni byli bramkarz Piotr Wyszomirski oraz kierownik drużyny Ryszard Antolak.
Pojawił się za to, ponad dwumetrowy, Andriej Filipow z Mieszka Brześć. Popularny \"Wyszu” przebywa w USA, gdzie razem z reprezentacją narodową, przygotowuje się towarzyskiej potyczki w Chicago z Niemcami. Powrót golkipera do zajęć z kolegami z klubu, przewidziany jest na najbliższy poniedziałek. Z kolei kierownik Antolak nie zdążył na prezentację, bo nadal przebywa na urlopie. Uwagę skupiał na sobie testowany rozgrywający z Białorusi. Filipow to gracz praworęczny, obdarzony znakomitymi warunkami fizycznymi. Ma 30 lat, przygodę z piłką ręczną zaczynał w rosyjskim HC Kaustik Wołgograd. – Zostałem serdecznie przyjęty przez kolegów oraz władze klubu. Cieszy mnie, że w drużynie Azotów są także gracze z moich stron. Mam tu na myśli Dimę Zinczuka, Olega Siemionowa i Dymitrija Afanasjewa. Wszyscy bardzo mi pomagają w codziennych sprawach, a także w komunikacji z resztą zawodników – relacjonuje Filipow. Jaka może być przyszłość mierzącego 204 cm szczypiornisty? – Ciężko go oceniać zaledwie po kilku treningach. Widać jednak, że ma dobry przegląd sytuacji na boisku, umie dograć piłkę w tempo, a to jest pożądana cecha na jego pozycji – komplementuje skrzydłowy Wojciech Zydroń. – Nie chcemy podejmować pochopnie żadnych decyzji. Wydaje się jednak, że piłkarz o takich warunkach i umiejętnościach może nam się przydać – podkreśla szkoleniowiec Azotów Bogdan Kowalczyk. – Sprawdzamy piłkarza, gdyż nie wiemy, kiedy do optymalnej formy powrócą po kontuzjach Zinczuk i Lasoń. Niewykluczone, że niebawem przystąpimy do konkretnych rozmów na temat jego przyszłości w naszym klubie – zdradza Jerzy Witaszek, prezes Azotów. – Liczę, że przekonam do siebie najpierw trenera, a potem prezesa. Bardzo chciałbym zostać w Puławach i grać w drużynie Azotów – snuje plany testowany szczypiornista. W prezentacji czwartej drużyny ostatniego sezonu uczestniczyli także wychowankowie puławskiego klubu. W szerokiej kadrze przedstawieni zostali Paweł Kowalik, Marcin Gładysz, Mateusz Rutkowski, Michał Kwaśny. Młodzi mają nadzieję, że w miarę potrzeby i możliwości, otrzymywać będą szansę sprawdzenia się w pierwszym zespole. Azoty przyznały również tytuł honorowego członka klubu posłowi Włodzimierzowi Karpińskiemu. Parlamentarzysta otrzymał również od drużyny koszulkę klubową z numerem jeden.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama