Mazowsze Stężyca szykuje się do rozgrywek lubelskiej okręgówki
Beniaminek lubelskiej klasy okręgowej – Mazowsze Stężyca, ostro przygotowuje się do nowego sezonu, który rozpocznie się 14 sierpnia. W pierwszym meczu podopieczni Dariusza Szafranka zmierzą się z GKS Dąbrowicą.
- 01.08.2010 22:12
– To wielkie wyzwanie dla wszystkich zawodników. Zdecydowana większość moich podopiecznych to młodzi piłkarze. Uznałem, że skoro wywalczyli awans, to należy dać im szansę na pokazanie się w tej klasie rozgrywkowej – powiedział Dariusz Szafranek.
Na razie jedynym wzmocnieniem Mazowsza jest Sławomir Stachurski, 28-letni pomocnik Czarnych Dęblin. – To doświadczony piłkarz, który powinien poukładać naszą grę – powiedział szkoleniowiec. W ekipie ze Stężycy był testowany również Michał Berliński, napastnik ostatnio występujący w Orłach Kazimierz Dolny. – Ale ten temat jest już nieaktualny. Michał nie zagra u nas – powiedział Szafranek.
Na rozpadzie Orłów chcą skorzystać Czarni Dęblin. W sparingach bierze udział Jarosław Grykałowski, 23-letni napastnik ekipy z Kazimierza Dolnego. Na razie jednak skutecznością imponuje Mariusz Frączek, ostatnio zawodnik Hetmana Gołąb.
W sparingu z Płomieniem Łaskarzew strzelił trzy bramki. – Liczę, że w nowym sezonie będzie dużym wzmocnieniem– powiedział Janusz Kozicki. Trener Czarnych testuje również Arkadiusza Szczyptę. Junior Wisły Puławy najprawdopodobniej nie zagrzeje miejsca w Dęblinie, a ostatnio był sprawdzany przez Hetmana Gołąb. W tym samym kierunku chce podążyć Michał Stolarek, defensor Czarnych.
Trwa budowanie kadry w MKS Ryki, gdzie ostatnio pozyskano Wojciecha Kępkę (ostatnio Wisła Puławy)
– Trenuje z nami, gra w sparingach, ale jeszcze nie wiadomo, czy przyjdzie do nas. O wiele bardziej martwi mnie lista piłkarzy, którzy mogą opuścić mój zespół. Z takim zamiarem noszą się Łukasz Warda, Maciej Kępka, Piotr Szymański i Kamil Leonarcik. Jeżeli żadnego z nich nie uda mi się nakłonić do zmiany decyzji, to będę musiał budować drużynę praktycznie od nowa – tłumaczy Paweł Warda, opiekun MKS Ryki.
Dużo wzmocnień szykują działacze POM Iskra Piotrowice. Trener Marek Sadowski postawił przede wszystkim na byłych zawodników rezerw Motoru Lublin - Michała Rycerza i Karola Lewczuka.
– Obaj to młodzi i bardzo zdolni piłkarze. Zrobię wszystko, aby ich zatrzymać w Piotrowicach – powiedział szkoleniowiec. Do POM-u dołączy również Paweł Rutkowski, inny zawodnik z przeszłością w lubelskim Motorze. Podobnie jak popularny \"Rutek” przygodę z piłką postanowił wznowić Michał Papajewski.
Reklama












Komentarze