W sobotę sezon rozpoczynają drużyny z lubelskiej klasy okręgowej. Opolanin, POM, a może Czarni?
To będzie bardzo ciekawy sezon w lubelskiej klasie okręgowej. Chęć walki o czwartą ligę głośno deklarują działacze Opolanina Opole Lubelskie i POM-u Iskry Piotrowice.
- 13.08.2010 17:20
Wydaje się jednak, że silniejsi kadrowo od nich są Czarni Dęblin. – My jednak musimy skupić się na spłacaniu długów, które zostały narobione przez poprzednie władze.
Po co nam awans? Aby skończyć tak, jak Cisy Nałęczów? – oburza się Janusz Kozicki, trener Czarnych. Przypomnijmy, że rok temu ekipa z Nałęczowa dość niespodziewanie awansowała do czwartej ligi.
Sezon w wyższej klasie okręgowej okazał się jednak dla podopiecznych Andrzeja Depty bardzo trudny, zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym.
Teraz Cisy ponownie będą występować w \"okregówce”, ale są dużo słabsze kadrowo, niż dwa sezony temu.
Chrapkę na awans ma za to inny ze spadkowiczów, POM Iskra Piotrowice. Po dość nieoczekiwanej degradacji w klubie doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi – odeszło 11 zawodników oraz szkoleniowiec Konrad Maciejczyk.
Na jego miejsce przyszedł Marek Sadowski, który musiał praktycznie zbudować zespół od nowa. Najciekawsze wzmocnienia to byli motorowcy Artur Sadowski, Karol Lewczuk i Michał Rycerz.
– Ciężko mówić o naszych szansach, bo nie wiemy, co wyjdzie z tej małej rewolucji. W sparingach nie graliśmy źle, więc jestem dobrej myśli – zaznacza szkoleniowiec.
Trzecie miejsce w poprzednim sezonie zajął Opolanin Opole Lubelskie. W klubie nie doszło do poważniejszych zmian, a jedynym wzmocnieniem jest Rafał Rak, obrońca Wisły Puławy. Po stronie ubytków Michał Kuś musiał zapisać Krzysztofa Kasperskiego i Tomasza Iwaniaka.
Pierwszy wybrał grę w Stali Poniatowa, a drugi w Unii Bełżyce. Warto również zwrócić uwagę na wyniki sparingów Opolanina. Zespół Michała Kusia w pokonanym polu pozostawił m.in. Wieniawę Lublin (2:1) i Orion Niedrzwica (3:2).
Reklama












Komentarze