Na boisku w Milejowie stoi woda. Deszcz pokonał Tura
Ostatnie opady deszczu sprawiły, że boisko w Milejowie zostało całkowicie zalane. – Na murawie stoi woda i zupełnie nie da się na nim grać – martwi się Jacek Kubicki, opiekun Tura.
- 27.08.2010 18:31
– Takiego poziomu Wieprza o tej porze roku nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy Milejowa. Mamy pecha, bo nasz stadion jest położony praktycznie na poziomie rzeki, przez co murawa jest regularnie zalewana. Podczas największych tegorocznej powodzi na środku boiska zaczęły rosnąć nawet... pałki wodne – tłumaczy szkoleniowiec.
Ulewne deszcze zmusiły działaczy Tura do przełożenia meczu trzeciej kolejki z Polesiem Kock.
– Zagramy z nimi 1 września. Rywale zarzucali nam, że celowo przełożyliśmy to spotkanie, bo w naszych szeregach nie będzie mógł wystąpić Mirosław Budka. To nie jest prawda, choć w nowym terminie Mirek rzeczywiście będzie mógł już wystąpić – powiedział Kubicki.
– My tylko żartowaliśmy w sprawie Budki. Zagramy w środę i zrobimy wszystko, aby pokonać rywali – tłumaczy Leon Filipek, kierownik Polesia.
Reklama












Komentarze