Podopieczni trenera Andrzeja Rycaka zostali mistrzami półmetka, choć ich przewaga na grupą pościgową jest bardzo skromna.
W ostatniej kolejce rundy jesiennej zamościanie zrobili co do nich należało pokonując Orion Niedrzwica Duża 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu strzelił w 69 min Kamil Pliżgi wykorzystując podanie Łukasza Bubeły.
– Pierwsza połowa spotkania zaspana, zupełnie nie tak, jak zakładaliśmy przed meczem – powiedział Andrzej Rycak na oficjalnej stronie AMSPN Hetman.
– Ciężko gra się z zespołem, który się broni, próbuje swych szans jedynie w kontratakach. Tak wyglądał styl gry Orionu i potrzebowaliśmy czasu. Zmiany ożywiły trochę naszą grę, strzeliliśmy bramkę i stworzyliśmy jeszcze kilka świetnych sy-tuacji. W naszej grze było zbyt dużo nerwowości, nie graliśmy tego, co zakładaliśmy sobie przed meczem. Brakowało szybkiego rozgrywania i wysokiego podejścia do pressingu. Przed nami zima, po tym zwycięstwie możemy spokojnie przygotowywać się do wiosny.
Spotkanie, jako jedyne z 15. kolejki, odbyło się w sobotę. Gospodarze zostali po nim liderem tabeli, ale żeby utrzymać przodownictwo musieli poczekać jeszcze dzień, na pozostałe rozstrzygnięcia, zwłaszcza te w Dęblinie i Biłgoraju. A że Czarni zremisowali z Powiślakiem Końskowola, zaś Łada nieoczekiwanie pokonała Lewart Lubartów, to w Zamościu mogli zacząć świętować.
AMSPN Hetman Zamość – Orion Niedrzwica Duża 1:0 (0:0)<\b>
Bramka: Pliżga (69).
AMSPN Hetman: Kierepka – J. Baran, Kudriaszczew, Mazur, K. Wołoch, A. Wołoch (57 Krawiec), Dębicki (81 Bukowski), Bubeła, D. Baran (63 Emerle), Skiba (63 Fidler), Pliżga.
Orion: Herda – K. Skiba, Grzegorczyk, Gutek, Gorczyca (75 Cielma), Żarnowski, Bielak, Olech, Banachiewicz, Wierzchowski, Szy-muś.
Żółte kartki: Skiba, Kudriaszczew (H) – Grzegorczyk, Banachiewicz, Gorczyca (O).
Sędziował: Paweł Smyk (Biała Podlaska).
Widzów: 150.
Pożegnali byłego piłkarza
W piątek w Warszawie zmarł Jakub Bilke, były piłkarz Hetmana Zamość, reprezentujący barwy tego klubu w sezonie 1996/97. Kilka tygodni temu Jakub Bilke zasłabł. Wykryto u niego poważną chorobę trzustki. Kolejne operacje niestety nie pomogły.
W sezonie 1996/97 Bilke reprezentował barwy Hetmana Zamość zdobywając dla klubu 9 bramek w rozgrywkach ligowych.W swojej karierze grał również w Broni Radom, Sokole Pniewy, Radomiaku Radom, Stali Stalowa Wola, GKS-ie Bełchatów, Blekitnych Kielce, Siarce Tarnobrzeg, niemieckim FC Stahl Eisenhuettenstadt, Jagiellonii Białystok, Starze Starachowice, MG MZKS Kozienice, GLKS Nadarzyn, Powiślance Lipsko, Czarnych Dęblin i Szydłowiance Szydłowiec.
Pogrzeb Jakuba Bilke odbędzie się w środę 12 listopada o godzinie 10:00 w kościele pw. Św. Barta Alberta w Radomiu.Rodzinie i bliskim zmarłego Zarząd Klubu, trenerzy oraz zawodnicy A.M.S.P.N. Hetman Zamość
przekazują najszczersze wyrazy współczucia.
Zmarnowana szansa lubartowian
Gościom wystarczyło wygrać, a byliby teraz liderem półmetka. Tak się jednak nie stało. Piłkarze Lewartu Lubartów sprawili swoim kibicom niemiłą niespodziankę przegrywając na zakończenie rundy jesiennej z wlokącą się w ogonie tabeli Ładą Biłgoraj.
Decydującą o zwycięstwie gospodarzy bramkę zdobył z rzutu karnego, na kwadrans przed końcem meczu, Marek Pyda. Wcześniej to również podopieczni trenera Ireneusza Zarczuka wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu dzięki golowi Kamila Hanasa w 54 min. Radość z takiego wyniku nie trwała jednak długo, bo za chwilę wyrównał Dariusz Michna.
Porażka sprawiła, że lubartowianie zakończyli rundę na czwartym miejscu w tabeli, ale do lidera tracą zaledwie dwa punkty. Gdyby wygrali, to przy remisie w Dęblinie to właśnie oni, a nie AMSPN Hetman, byliby na pierwszym miejscu w tabeli. Tak się jednak nie stało. Podopieczni trenera Grzegorza Białka ponieśli trzecią porażkę w sezonie, ale narzekać na pewno nie mają na co, bo pozycja wyjściowa do wiosennego szturmu na III ligę jest bardzo dobra.
Nie o awans, a o utrzymanie będzie się z kolei bić w rundzie rewanżowej Łada, która zakończyła rundę na czternastym miejscu w tabeli. Dla zespołu z Biłgoraja zwycięstwo nad Lewartem jest dopiero drugim w tych rozgrywkach. Na postawę drużyny z pewnością ma wpływ to, że wszystkie mecze w roli gospodarza rozgrywa na boisku w Soli, gdyż obiekt MOSiR w Biłgoraju jest w trakcie remontu.
Łada 1945 Biłgoraj – Lewart Lubartów 2:1 (0:0)
Bramki: Hanas (54), Pyda (75 z karnego) – Michna (57).
Łada: Szawara – Mazurek, Mulawa, Kurzyna, Kuliński, Hanas (85 Raduj), Komosa, Konopka, Blicharz (65 Tatara), Pyda, Zarczuk (46 Gawroński).
Lewart: Parzyszek – Jezior, Mitura, Bijan, Michna, Kosmala, Potocki, Rusinek, D. Niewęgłowski (68 Nogal), Kompanicki (86 Kazimierski), D. Pikul.
Żółte kartki: Mulawa, Kuliński (Ł) – Potocki (L).
Sędziował: Kacper Czarnota (Chełm).
Widzów (w Soli): 200.
Hetman Zamość mistrzem półmetka. Porażka Lewartu Lubartów
Gol Kamila Pliżgi w 69 minucie okazał się trafieniem nie tylko na wagę trzech punktów, ale też odzyskania pierwszego miejsca w tabeli przez zamościan. Piłkarze AMSPN Hetman Zamość są na dobrej drodze do powrotu po rocznej nieobecności do III ligi.
- 09.11.2014 17:45
Reklama












Komentarze