Reklama
Szybkie pożyczki: Lublinianie płacą ogromne odsetki
Zawiłe umowy, oprocentowanie na poziomie 105 procent i ogromne odsetki. O problemie dwóch lublinianek, które wzięły tzw. szybkie kredyty pisze dzisiaj Kurier Lubelski.
- 12.11.2010 07:48
Pani Alicja biorąc 500 zł pożyczki od firmy Capital Service nie wiedziała, że będzie musiała spłacać ogromne odsetki. Firma wypłaciła jej tę kwotę, ale na jej umowie pojawiła się dużo większa suma, od której musi zapłacić odsetki. Zgodnie z umową reszta pieniędzy jest traktowana jako tzw. kaucja.
- W życiu nie widziałam tak zawile skonstruowanych umów. Biorący pożyczkę nie wie, ile pieniędzy ma oddać ani też na jakiej zasadzie działa cały ten system - mówi Kurierowi Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumentów.
Oprocentowanie pożyczki w skali roku wynosi ponad 100 procent, a firma każe podpisać pożyczającym weksel in blanco. Jedna z klientek firmy, która zgłosiła się do Kuriera Lubelskiego, oddała już prawie tysiąc złotych. Na jej wekslu widnieje suma 1390 zł.
Capital Service tłumaczy, że każdy klient ma czas na zapoznanie się z umową i musi złożyć oświadczenie, że to zrobił. - Każdy klient otrzymuje oryginał umowy, od, której może odstąpić w ciągu 10 dni, jeśli dojdzie do wniosku, że warunki są niekorzystne - tłumaczy Paweł Zdanowicz, kierownik Działu Prawnego Capital Service.
Sprawą dwóch klientek zajmie się prokuratura. Miejski rzecznik konsumentów tłumaczy, że firmy udzielające szybkich pożyczek omijają prawo bankowe i wszystkie instytucje, które kontrolują rynek finansowy.
Reklama












Komentarze