Kibice puławskich Azotów nie mogli w środę narzekać na nudę, bo obejrzeli bardzo emocjonujący mecz swoich pupili z Zagłębiem Lubin. Niestety sympatycy zespołu trenera Bogdana Kowalczyka nie będą w pełni zadowoleni z końcowego wyniku. Azoty zremisowały z rywalami 34:34.
17.11.2010 20:17
Pierwsze fragmenty środowych zawodów należały do gości, którzy szybko wypracowali sobie dwubramkową zaliczkę. Gospodarze mogli jednak liczyć na wracającego do gry po kontuzji Wojciecha Zydronia.
Najlepszy snajper ekipy z Puław szybko wziął sprawy w swoje ręce i już po kwadransie był remis 8:8. W kolejnych fragmentach pierwszej części lepiej radzili sobie gospodarze i to oni schodzili na przerwę z zapasem dwóch bramek (18:16).
Po zmianie stron najczęściej na tablicy wyników pojawiał się rezultat remisowy. Raz miejscowym udało się odskoczyć na trzy trafienia, ale w końcówce podopieczni trenera Kowalczyka znowu musieli gonić rywali.
Na 40 sekund przed końcem spotkania Dmytro Zinczuk stracił piłkę, a szybka kontra Zagłębia zakończyła się rzutem karnym dla tego zespołu i bramką Piotra Obrusiewicza.
Azotom pozostawało około 30 sekund, aby doprowadzić do wyrównania. W kluczowym momencie zimną krew zachował Grzegorz Gowin i praktycznie równo z końcową syreną doprowadził do wyrównania po 34.
W świetnym stylu po kontuzji wrócił Zydroń, bo zapisał na swoim koncie aż 14 trafień. Dla drużyny z Puław było to ostatni test przed rozpoczęciem rywalizacji w europejskich pucharach. W sobotę Macieja Stęczniewskiego i jego kolegów czeka pierwszy mecz z macedońskim HC Tikvesh 06 Kavadarci w ramach 3 rundy Challenge Cup.
Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 34:34 (18:16)
Azoty: Stęczniewski – Zydroń 14, Witkowski 3, Zinczuk 7, Gowin 2, Płaczkowski 1, Szyba 2, Kus 1, Afanasjev 2, Pomiankiewicz, Lasoń.
Zagłebie: Świrkula, Malcher - Orzłowski, Stankiewicz 1, Rosiek, Tomczak 9, Paweł Adamczak, Fabiszewski 6, Kozłowski 3, Szymyślik 1, Piotr Adamczak 3, Obrusiewicz 10, Migała 1.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze