Reklama
Zarobki i majątki kandydatów na prezydenta Lublina
Ponad 300 tys. zł zarobił w minionym roku Krzysztof Żuk, kandydat na prezydenta Lublina. Izabella Sierakowska może się pochwalić m.in. 350-metrowym domem - pisze Kurier Lubelski.
- 18.11.2010 08:17
Kurier Lubelski przepytał kandydatów na prezydenta Lublina o stan ich portfela. Kandydaci mieli podać swoje zarobki za ubiegły rok, oszczędności, nieruchomości, samochody i długi.
Nie wszyscy chcieli się pochwalić majątkiem. Niczego nie ujawnił np. Andrzej Bieńko. Ile zarobił w ubiegłym roku zapomniał Zdzisław Podkański.
Najwięcej w ubiegłym roku zarobił Krzysztof Żuk (łącznie ponad 313 tys. zł). Kandydat ma dom o powierzchni 253 mkw, działkę 913 mkw, a także grunty orne i łąkę. Jeździ hondą accord z 2008 roku i citroenem C4 z 2009 roku. Ma też długi, łącznie ponad 69 tys zł. Żuk ma też ponad 20 tys. oszczędności.
Dla porównania, Zbigniew Wojciechowski zarobił w ubiegłym roku 210 tys. zł, nie ma żadnych oszczędności, jeździ hondą civic z 2003 roku, posiada nieruchomości rolne i budowlane, ma mieszkanie i długi (prawie 20 tys. zł).
Lech Sprawka i Izabella Sierakowska zarobili w ubiegłym roku ok. 150 tys. zł. Sprawka ma dom i działkę, oszczędził 45 tys. zł, jeździ peugeotem 407 z 2008 roku i renaultem clio z 2003 roku. Ma dług w wysokości ponad 8 tys. zł.
Sierakowska może pochwalić się imponującymi oszczędnościami. Ma 370 tys. zł, 30 tys. USD, 5 tys. euro, oraz obligacje MSP o wartości 150 tys, zł. Kandydatka na prezydenta Lublina ma też dom o powierzchni 350 mkw i działkę (78 arów). Jeździ toyotą corollą z 2008 roku. Nie ma żadnych długów.
Nieco mniej w zeszłym roku zarobił Jerzy Gryz (137 tys. zł). Kandydat nie ma oszczędności, spłaca kredyt (480 tys. zł), ma dom i działkę, jeździ toyotą corollą z 2006 roku.
Najmniej wśród kandydatów zarobił w ubiegłym roku Henryk Rozwadowski - 6 tys. zł. Ma 1,5 tys. oszczędności, nie ma długów ani nieruchomości, jeździ peugeotem 206 z 2004 roku.
Reklama












Komentarze