Pozyskanie Brazylijczyka okazało się strzałem w dziesiątkę.
Zawodnik trafił do Radzynia Podlaskiego, bo działacze Pogoni Siedlce, którzy byli nim zainteresowani chcieli mieć go w pobliżu i obserwować, jak zaaklimatyzuje się w Polsce. 23-latek długo czekał na załatwienie formalności i zadebiutował w czwartej kolejce.
Pierwsze gole przyszły dopiero w dziewiątej serii gier. Jak już napastnik z "Kraju Kawy” zaczął strzelać, to był całkiem regularny. Trzy bramki zdobył w meczu z Wólczanką, który "biało-zieloni” wygrali aż 7:3.
W sumie w 15 występach zapisał na swoim koncie osiem trafień, ale także kilka asyst i ogólnie bardzo dobrych występów. Czy to wystarczy, na przenosiny do wyższej ligi?
– Wkrótce będę rozmawiał z menedżerem Adisona. Na pewno chcielibyśmy go zatrzymać. Zdajemy sobie jednak sprawę, że chłopak ma większe ambicje i chciałby spróbować swoich sił wyżej. Moim zdaniem już teraz spokojnie poradziłby sobie przynajmniej w II lidze – mówi Damian Panek, trener Orląt. I dodaje, że ma już plan awaryjny.
– Nie mamy zamiaru zatrzymywać go na siłę, bo chcemy, żeby dalej się rozwijał. Z całego serca życzę mu, aby szybko trafił do dobrego klubu. Dlatego na razie spokojnie podchodzimy do tematu i czekamy na rozmowy. Jesteśmy już jednak zabezpieczeni na wypadek odejścia Adisona, bo doszedłem wstępnie do porozumienia z jednym zawodnikiem ofensywnym.
Jest jednak jeszcze za wcześnie, żeby zdradzać szczegóły. Na pewno jakieś zmiany w zespole będą. Odejdzie od nas jeden, czy dwóch graczy. Teraz skupiamy się przede wszystkim na odpoczynku. W grudniu zabieramy się do pracy. Razem z Rafałem Borysiukiem pomyślimy o wzmocnieniach na miarę naszych możliwości.
Radzynianie po 19 rozegranych meczach zajmują piątą lokatę, a to oznacza, że wypełnili plan, który sobie zakładali przed startem rozgrywek. Przy odrobinie szczęścia mogli się jednak pokusić o lepszy dorobek, bo do lidera z Krosna tracą aż 15 "oczek”.
– Rok kończymy pozytywnie, jednak mały niedosyt pozostaje. Strat punktów w kilku spotkaniach można było uniknąć. Z drugiej strony powtarzam, że nie jestem pazerny i możemy też cieszyć się z tego, co wywalczyliśmy – przekonuje szkoleniowiec Orląt.
Orlęta Radzyń Podlaski stracą Brazylijczyka?
Orlęta Radzyń Podlaski udanie zakończyły 2014 rok wygrywając z Sokołem Sieniawa 2:1. W zimie trener Damian Panek będzie walczył przede wszystkim o zatrzymanie w klubie swojego najlepszego snajpera – Adisona
- 26.11.2014 12:00
Reklama












Komentarze