Reklama
Od sylwestra nawet 150 km/godz. Po polskiej autostradzie
Już od sylwestra na polskich autostradach kierowcy będą mogli jeździć do 140 km/godz. – pisze \"Gazeta Wyborcza”. W życie wchodzi znowelizowane prawo drogowe, które podnosi limity prędkości.
- 27.12.2010 09:48
31 grudnia o 10 km/godz. zostanie podniesiony limit prędkości na drogach wyższych kategorii. Motocykle, samochody osobowe i dostawcze będą mogły jeździć po autostradach do 140 km/godz., a 120 km/godz. – po drogach ekspresowych o dwóch jezdniach w przeciwnych kierunkach. Na pozostałych drogach ekspresowych limit wzrasta do 100 km/godz.
W praktyce – zauważa \"Gazeta Wyborcza” – na wszystkich drogach od ostatniego dnia roku można będzie łamać ograniczenia prędkości o 10 km/godz., bo nowe przepisy dopuszczają po złapaniu fotoradarem \"błąd kierowcy do 10 km/godz”. Oznacza to, że po autostradzie można będzie bezkarnie pędzić 150 km/godz.
Podniesienie z 5 do 10 km/godz. \"błędu kierowcy” przy przekroczeniu ograniczeń prędkości ustawodawca tłumaczy tym, że prędkościomierze mogą działać nieprawidłowo, a kierowca może \"nieznacznie” przekroczyć prędkość, bo \"musi w pierwszej kolejności obserwować drogę, a dopiero potem wskaźniki na kokpicie”.
W krajach UE – jak podaje Komisja Europejska – z reguły prędkość na autostradach jest ograniczona do 120-130 km/godz., a na drogach ekspresowych do 110 km/godz.
We Francji na autostradach można jeździć do 130 km/godz., a na drogach ekspresowych 110 km/godz. Ale gdy pada deszcz lub śnieg limit obniża się na autostradach do 110 km/godz., a na ekspresówkach do 90 km/godz. Z Kolei w Finlandii limit prędkości na autostradach zimą jest obniżany ze 120 do 100 km/godz.
Na niemieckich autostradach teoretycznie nie ma ograniczenia prędkości. KE podaje jednak, że na ponad połowie z nich znaki ograniczają prędkość do 120 km/godz. lub jeszcze bardziej. W Niemczech obowiązuje też \"zalecana prędkość” do 130 km/godz.
\"GW” przypomina, że Polska jest na szarym końcu w UE pod względem długości autostrad, ale za to na czele pod względem liczby osób, które giną w wypadkach. Według policji główną przyczyną tragedii drogowych jest \"niedostosowanie prędkości do warunków ruchu”.
Reklama












Komentarze