Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sąd Rejonowy Lublin-Wschód zatrudni w przetargu

Dzisiaj w Sądzie Rejonowym Lublin-Wschód otworzą oferty od chętnych do pracy. Zajęcie dostaną ci, którzy zaproponują najniższe zarobki.
Nabór został nazwany przetargiem. Jedyne kryterium jego rozstrzygnięcia to cena. Zwycięża ten, kto za swą prace zaproponuje najniższe wynagrodzenie. W ten sposób najmłodszy lubelski sąd – Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w Lublinie (z siedzibą w Świdniku) chce dać zajęcie 22 osobom. Dlaczego przetarg? – Z przepisów wynika, że na każde zamówienie na powyżej 14 tys. euro wydanych w określonym czasie musi być przeprowadzony przetarg – mówi Artur Żuk, prezes SR Lublin-Wschód. – A my w tym roku mamy przyjąć na umowę zlecenie 26 osób. Dlaczego nie na etat? – W drodze konkursu zatrudniani są sądowi urzędnicy, ale nie mamy nowych etatów – dodaje prezes Żuk. Zatrudniony w przetargu ma robić to samo, co średnio doświadczony urzędnik sądowy: protokołować rozprawy, wysyłać wezwania i ponaglenia, dołączać pisma do akt, wprowadzać dane do systemu informatycznego, upominać się o niezapłacone należności, sporządzać odpisy orzeczeń itp. W przetargu, sąd w każdym z 22 przypadków zamawia po 680 godzin pracy od 1 marca do 30 czerwca. Ma być wykonywana w dni powszednie od 7.30 do 15.30. W ogłoszeniu przetargowym sąd zapewnia, że bezpłatnie udostępni w swojej siedzibie stanowiska do wykonywania takich obowiązków. Otwarcie ofert dzisiaj o godzinie 13.30. Każdy chętny musi wpłacić 50 zł wadium na jedną ofertę. W sądzie najpierw sprawdzą czy chętni spełni warunki formalne: ma odpowiedni staż w pracy w organach ścigania i wykształcenie. Potem będzie się już liczyła tylko cena. Każdy musi zaproponować, jakiego wynagrodzenia domaga się za jedną tzw. roboczogodzinę wliczając w to podatki i ubezpieczenia. W przetargu z pewnością wezmą udział ci, którym właśnie kończą się umowy zlecenia. To dla nich jedyna szansa na kontynuowanie zatrudnienia w sądzie. Do tej pory miesięcznie zarabiali najniższą płacę krajową – około 1,3 tys. zł. W lubelskim sądzie z przetargu mają pochodzić już wszyscy zatrudniani na umowę zlecenie. – Postępując w inny sposób złamalibyśmy ustawę o zamówienia publicznych – uważa prezes Żuk.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama