Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Avia Świdnik – Stal AZS Nysa 3:1

W drugim spotkaniu pod wodzą trenera Grzegorza Rysia Avia odniosła, jak najbardziej zasłużone, zwycięstwo. W Świdniku wyższość \"żółto-niebieskich” musiała uznać Stal AZS Nysa. Miejscowi zwyciężyli 3:1. W dalszym ciągu, do bezpiecznego dziewiątego miejsca, Avia traci pięć punktów.
Spotkanie ze Stalą gospodarze musieli wygrać, jeśli zamierzali pozostawić sobie jakąkolwiek nadzieję na wyprzedzenie w tabeli MKS MOS Będzin. Beniaminek zajmuje obecnie dziewiątą lokatę, która jest premiowana utrzymaniem, po zakończeniu serii zasadniczej. Do końca obu zainteresowanym drużynom zostały do rozegrania trzy mecze. W przyszłą środę świdniczanie zmierzą się na wyjeździe właśnie z ekipą z Będzina. Widać było, że miejscowi przystępowali w sobotę do meczu z wyżej notowanym rywalem solidnie zmotywowani. Kibice obawiali się jednak o formę swoich podopiecznych, którzy mieli dwa tygodnie przerwy od ligowej rywalizacji. Stawka meczu jakby nieco sparaliżowała świdnickich siatkarzy. Widać to było już na początku partii otwarcia. Lepiej w tym okresie radzili sobie przyjezdni, którzy wyszli na prowadzenie 5:2, następnie 7:3. Miejscowi jednak nie dali za wygraną i najpierw doprowadzili do remisu 8:8, a potem odskoczyli na dwa punkty (15:13). W końcówce z dobrej strony pokazał się Marcin Jarosz. Przyjmujący zaskoczył Nysę trudnym serwisem. I to dzięki niemu pierwszego seta świdniczanie zapisali po stronie wygranej. Popularny "Jaroszek” w dalszym ciągu nękał gości zagrywką. Za jego sprawą Avia wygrywała już 8:1. Szybko jednak gra się wyrównała i dosyć długo wynik oscylował wokół remisu. Do wyłonienia zwycięzcy drugiego seta konieczna była gra na przewagi. Lepsi okazali się miejscowi, zwyciężając 31:29. Pod koniec tego seta kontuzji nabawił się rozgrywający Piotr Milewski. – Przy obronie jednej z piłek, uderzyłem lewym kolanem w parkiet. Poczułem silny ból, nie mogłem wyprostować nogi – relacjonuje siatkarz. – Konsultowałem się już z lekarzem, na szczęście nie doszło do uszkodzenia łękotki. Szczegółowe badanie da odpowiedź na pytanie co mi się stało. Avia Świdnik – Stal AZS Nysa 3:1 (25:20, 31:29, 20:25, 25:21) Avia: Milewski, Kurek, Jarosz, Pawłowski, Michalski, Staniewski, Kowalski (libero) oraz Wójcicki, Makowski, Gosik. Stal: Jarząbski, Zając, Bułkowski, Krzywiecki, Fijałek, Stancelewski, Ratajczak (libero) oraz Szczurowski, Kisielewicz, Pizuński.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama