Kasia ze Świdnika walczy o podróż marzeń. Pomóż wygrać
Po zdaniu egzaminów maturalnych Kasia Dybżyńska spakowała plecak i dwa lata zwiedzała Europę. Teraz walczy o blisko roczną podróż po wszystkich kontynentach.
- 25.02.2011 16:59

– Miałam sen, że nie warto zmieniać pracy, bo czeka mnie daleka podróż. I dzień później moja przyjaciółka kupiła gazetę, w której było ogłoszenie o konkursie. Zgłosiłam się bez wahania – opowiada 21-letnia świdniczanka Katarzyna Dybżyńska, która bierze udział ogólnopolskim konkursie Alpinusa \"Miej odwagę. Memoriał im. Piotra Morawskiego”.
By wziąć w nim udział, trzeba było do końca stycznia zgłosić i opisać swoją wymarzoną podróż. Na decyzję o wygranej wyprawie mają wpływ w 50 proc. głosy internatów, a w 50 proc. decyzja należy do Kapituły Memoriału. Głosować można tylko do poniedziałku. Ogłoszenie zwycięzcy odbędzie się w połowie marca w Gdyni.
– Moja wymarzona wyprawa nosi tytuł \"W 280 dni dookoła światła”. To jest swego rodzaju eksperyment. W każdej religii, kulturze jest motyw światła. To może być ogień, słońce, księżyc – wyjaśnia Kasia. – W wielu państwach znalazłam takie rytuały, festiwale, które odbywają się w tych miejscach tylko raz w roku.
W planie podróży znalazła się Tajlandia, Indie, Peru, Argentyna, Kuba, Sri Lanka, Kanada, Chiny, Nepal, Tajlandia, Gwatemala i Izrael. Meta będzie w styczniu w Warszawie podczas światełka do nieba Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
– W Gwatemali ludzie raz w roku wynoszą z domów przedmioty i je palą. Wierzą, że w ten sposób wypędzą złe moce. Na Kubie jest Festiwal Ognia, a w Chinach jest święto środka jesieni i ludzie obdarowują się ciasteczkami w kształcie księżyca i potem wieczorem wspólnie obserwują księżyc – opowiada świdniczanka.
Podróże to jej wielka pasja. W dniu, kiedy zdała egzaminy maturalne, wzięła plecak i wyruszyła w podróż po Europie, która trwała dwa lata. – Po Europie jeździłam autostopem. Byłam w Grecji, Belgii, Hiszpanii, Francji, na Bałkanach, w Rumunii i na Białorusi. Od roku mieszkam w Sopocie i pracuję w restauracji wegetariańskiej, ale do Świdnika przyjeżdżam do rodziny – uśmiecha się Kasia.
Jej wyprawa jest jedną z 60 zgłoszonych do konkursu. – Wierzę w przesłanie tej podróży i jestem zdecydowana tego dokonać, nawet jeśli nie wygram – zapewnia dziewczyna.
JAK ZAGŁOSOWAĆ
Plan podróży można znaleźć tutaj, gdzie znajduje się także przycisk do głosowania.
Reklama













Komentarze