Jeszcze przed sezonem zainteresowanie Damianem Rusieckim wykazywał Motor Lublin.
W zimie spadkowicz z II ligi będzie się rozglądał za wzmocnieniami przede wszystkim w ataku. A popularny "Rusiek” w rundzie jesiennej zapisał na swoim koncie aż dziewięć goli. O dwa trafienia gorszy od kolegi z zespołu jest Mateusz Olszak, który w końcówce rundy leczył jednak kontuzję.
– Wszyscy piłkarze mają podpisane kontrakty do końca sezonu, dlatego oferta naprawdę musiałaby być dla nas bardzo atrakcyjna, żebyśmy zdecydowali się kogoś oddać w przerwie zimowej. Będziemy za to poszukiwali zawodników pod kątem młodych talentów – przekonuje prezes Gardziński.
Na razie podopieczni trenera Artura Bożyka dostali wolne. Do 12 grudnia mogą spokojnie odpoczywać, a później będą pracować indywidualnie. Każdy z graczy dostanie rozpisane ćwiczenia, które będzie miał wykonać, aby przygotować się na początek treningów. Pierwsze zajęcia w 2015 roku trener Bożyk zaplanował na 7 stycznia.
Obecnie działacze i piłkarze szykują się na piłkarską Galę Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, która odbędzie się w najbliższy weekend. – Teraz jest czas podsumowań, ale cały czas prowadzimy rozmowy z zawodnikami. Na konkrety trzeba będzie jednak poczekać do stycznia. To będzie dla nas ważna przerwa, bo zaczynamy już powoli myśleć także o kształcie drużyny w kolejnych rozgrywkach – dodaje szef "biało-zielonych”.
PRZYMIARKI W AVII ŚWIDNIK
Mamy kilka wiadomości dla kibiców Avii Świdnik odnośnie kadry zespołu. Wszystko wskazuje na to, że w zimie do drużyny znowu zawita Jarosław Milcz, ostatnio wypożyczony do Sparty Rejowiec Fabryczny. Do "żółto-niebieskich” może również wrócić Michał Sadło, który ostatnie pół roku spędził w innym trzecioligowcu z naszego regionu – Chełmiance.
Z kolei do odejścia ze Świdnika przymierza się Michał Czarnecki. 24-letni napastnik nie pograł za wiele w rundzie jesiennej i niewykluczone, że znowu założył koszulkę Stali Poniatowa. Jak już informowaliśmy do Świdnika może również trafić Damian Koprucha z Hetmana Żółkiewka, który szykuje się w zimie do zmiany klubu.
W Chełmiance bez rewolucji, Sadek wraca do Lublinianki
Chełmianka w zimie nie zamierza pozbywać się swoich najważniejszych zawodników. – Zmiany będą, ale nie spodziewam się żadnej rewolucji – przyznaje Grzegorz Gardziński, prezes klubu
- 03.12.2014 23:30
Reklama












Komentarze