\"Szkoła przy lotnisku\" dla mechaników lotniczych
Osoby z licencją mechanika lotniczego mogą dostać pracę na całym świecie. Taki dokument niedługo będzie można zdobyć w świdnickiej szkole. Dzięki unijnej dotacji uczniowie nie będą musieli zdawać dodatkowego egzaminu w Warszawie.
- 17.03.2011 18:57
W ramach projektu \"Szkoła przy lotnisku” Powiatowe Centrum Edukacji Zawodowej w Świdniku otworzy Ośrodek Szkoleniowy dla Personelu Lotniczego. Będzie on kształcił licencjonowanych mechaników lotniczych. Programem zostaną objęci uczniowie klas o profilu technik-mechanik lotniczy. Szkoła dostała na ten cel dofinansowanie z Unii Europejskiej – 573 tys. zł. Cały projekt będzie kosztował 672 tys. zł.
– Mamy bazę i wykładowców. Na przełomie marca i kwietnia powinniśmy dostać już certyfikat. Wtedy od września zacznie działać ośrodek szkoleniowy – mówi Anna Goral, dyrektor Powiatowego Centrum Edukacji Zawodowej w Świdniku.
– To prekursorski projekt na skalę kraju, bo do tej pory żadnej średniej szkole nie udało się zdobyć certyfikatu na wydawanie licencji. Jesteśmy pewni, że nam się uda, i będzie to z korzyścią dla naszych uczniów – zapewnia Alina Grochowicz, wicedyrektor PCEZ. – Ten zawód jest bardzo atrakcyjny dla młodych ludzi, zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę bliskość budowanego lotniska.
Obecnie po ukończeniu PCEZ uczniowie, by zdobyć licencję mechanika musieli opłacić dodatkowe zajęcia w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego, a następnie zdać egzamin państwowy.
– Chcemy im ułatwić tę drogę. W warunkach szkoły będzie można uzyskać licencję, bez wyrównywania różnic programowych, bez jeżdżenia do Warszawy – wyjaśnia wicedyrektor Grochowicz.
Młodzi ludzie będą uczyć się przedmiotów, których do tej pory nie było. Zapoznają się m.in. z prawem lotniczym, będą mieć więcej zajęć z języków obcych i zajęcia w modelarni.
Powiatowe Centrum Edukacji Zawodowej chce planuje kupić wycofany z eksploatacji śmigłowiec. Dzięki temu uczniowie będą mieli okazję zbadać jego wnętrze. – Liczymy, że to się uda, ale jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze. Śmigłowiec przydałby nam się także dla klasy szybowcowej, która zacznie działać od września – dodaje Alina Grochowicz.
Reklama













Komentarze