LEGO Star Wars III: The Clone Wars. Recenzja galaktyczna
Komputerowe klocki Lego po raz kolejny wkraczają do akcji. Był Batman, Indiana Jones i Harry Potter. Były tez filmowe Gwiezdne Wojny. Teraz przyszła pora na przerobienie serialu The Clone Wars. Recenzja gry LEGO Star Wars III: The Clone Wars.
- 13.04.2011 19:38

Każdy, kto miał styczność z którąkolwiek z gier LEGO odnajdzie się tu bez żadnego problemu. Większych zmian w stosunku do poprzednich części nie ma, a jeżeli już jakieś występują to są one jedynie kosmetyczne.
Dla tych, którzy jakimś cudem nigdy nie słyszeli o tytułach LEGO krótkie wyjaśnienie. The Clone Wars, podobnie jak pozostałe produkcje, jest bardzo zabawnym połączeniem gry przygodowo-zręcznościowej i logicznej. A całość \"zrobiono” z klocków.
Główne cechy charakteryzujące wszystkie produkcje studia Traveller\'s Tale to masa dobrego, przyjemnego humoru, który składa się z szeregu ciągłych gagów, prostych łamigłówek, widowiskowej akcji, banalnej obsługi no i… świata zbudowanego z klocków.
Schemat od samego początku jest taki sam.
Tym razem zaczynając zabawę dostajemy do dyspozycji trzy kampanie. Skupione są one na najważniejszych postaciach z serialu czyli byłym Jedi – Hrabim Dooku, dowódcy Separatystów – Generale Grievousie i Asajju Ventressie. Tak samo jak wcześniej, w każdą z kampanii możemy zagrać kiedy chcemy, czyli w dowolnej kolejności, ponieważ przedstawiają one niezależne od siebie wątki.
Jednym z kluczowych elementów, za który fani pokochali gry z tej serii, jest humor. Tu występuje on w chyba nawet większych ilościach niż wcześniej; zwłaszcza w rewelacyjnych przerywnikach filmowych.
Oglądanie scen, które znamy z filmowych pierwowzorów przedstawionych jako jeden wielki kabaret jest naprawdę bardzo przyjemne.
Bohaterowie co chwile popełniają jakieś głupstwa, wariują i wydają dziwne dźwięki. A widok największych antybohaterów jedzących klockowe lody powinien rozbawić największych zgredów.
The Clone Wars działa na tych samych zasadach co poprzedniczki. Masz iść przed siebie, rozwalać całe otoczenie wokół, zbierać nieskończone ilości klocków i wykonywać drobne łamigłówki. A wydaje mi się, że jest ich o wiele więcej niż wcześniej. Oczywiście nie są to przeszkody nie do pokonania i po kilkunastu sekundach ich rozwiązanie samo powinno nam przyjść do głowy.
Mimo to miałem wrażenie, że są one nieco trudniejsze, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę graczy, którzy wcześniej nie mieli do czynienia z tego typu tytułami lub młodszych odbiorców. Ukończenie tylko i wyłącznie trybu fabularnego jest jednak dosyć łatwe.
Ale cała zabawa zaczyna się właśnie w tym momencie; kiedy mamy odblokowane wszystkie postacie. Jest to bardzo istotne ponieważ, pokonując po raz pierwszy planszę, niektórych drzwi nie możemy otworzyć, gdyż są one dostępne tylko i wyłącznie dla konkretnego bohatera. Dzięki temu czas, który możemy poświęcić grze nieźle się wydłuża. Nie można jednak mówić, że jest to czas stracony. Poza tym za zebrane klocki możemy odblokować masę różnego rodzaju bonusów.
Niektóre misje jakie wykonujemy podczas zabawy nieco różnią się od tego co miały nam do zaoferowania poprzednie części. Oprócz zadań typowo \"chodzonych” będziemy brać udział w starcia statków kosmicznych oraz – mała nowość – w epickich bitwach.
Wtedy zbieramy pieniądze, tworzymy jednostki i rozbudowujemy bazy jak w prostych strategiach. Naszym głównym celem pozostaje przejęcie obiektu przeciwnika (w tym surowców) co powiększy naszą siłę rażenia. Jak to wygląda w praktyce? Wizualnie robi spore wrażenie. Na ekranie dużo się dzieje, wszędzie widać strzały, walczących Jedi czy armie obu stron. Gorzej wypada sprawa sztucznej inteligencji, która nieustannie się gubi. Pojazdy i nasze oddziały latają po polu bitwy w kompletnym chaosie, bez żadnego ładu, przez co przeprowadzenie zorganizowanego ataku jest niewykonalne.
Oprawa graficzna The Clone Wars stoi na bardzo wysokim poziomie. Postacie, pojazdy, lokacje, efekty specjalne... do niczego nie można się przyczepić. Podobnie z dźwiękami. W kwestii utworów niespodzianek nie ma, przez co króluje główny motyw Gwiezdnych Wojen. A odgłosy mieczy Jedi, blasterów czy pojazdów żywcem przypominają te z filmu. A to przecież dobrze.
WYROK
LEGO Star Wars III The Clone Wars to kolejna bardzo udana pozycja od Traveller\'s Tales. Widać w niej drobne, ewolucyjne zmiany w stosunku do poprzedniczek. Można ją polecić fanom Gwiezdnych Wojen, by spojrzeli na swoje hobby z dystansem, ale również młodszym graczom czy nawet całym rodzinom. Zabawa gwarantowana.
Nasza Ocena: 4+/6
Reklama













Komentarze