Wyjazdowe spotkanie z Ruchem to dla Motoru kolejne być, albo nie być w rozgrywkach II ligi. Kluczem do zwycięstwa lublinian ma być skuteczność i konsekwentna gra w obronie.
MAREK WIECZERZAK
21.04.2011 14:04
Ruch zajmuje trzynaste miejsce w tabeli i ma siedem punktów więcej niż szesnasty Motor.
Wiosną zespół prowadzony przez trenera Sławomira Kopczewskiego zdobył osiem punktów, podczas gdy Motor zapisał na swoim koncie jedenaście "oczek”. Ale nie oznacza to wcale, że "żółto-biało-niebiescy” czują się faworytami.
– Ruch to bardzo trudny przeciwnik – uważa Tadeusz Łapa, trener Motoru. – Ten zespół nie posiada w swoim składzie indywidualności, jego siłą jest kolektyw.
W meczach na własnym boisku wygrał z Resovią i zanotował dwa cenne remisy z OKS 1945 Olsztyn i Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Trzeba też pamiętać, że pokonał na wyjeździe Stal Stalowa Wola. Żeby wygrać musimy zagrać skutecznie i konsekwentnie w defensywie.
Duża odpowiedzialność spocznie więc na obrońcach i napastnikach. O ile ci pierwsi spisują się ostatnio bez większych zarzutów, to drudzy zawodzą pod względem skuteczności. Najlepszym przykładem jest tu Marek Fundakowski, który w meczu ze Startem zmarnował pięć stuprocentowych okazji.
Mimo tego piłkarz, który w poniedziałek świętował 23 urodziny, nie musi się obawiać, że wyląduje na ławce rezerwowych.
Mam 14 ludzi do gry i małe pole manewru ze składem. Myślałem, że kontuzję wyleczy Łętocha, ale nic z tego i raczej pojedzie z nami tylko po to, żeby usiąść na ławce, bo jest mało młodzieżowców – tłumaczy Łapa.
Początek piątkowego meczu w Wysokiem Mazowieckiem o godz. 15.30. Sędzią spotkania jest Tomasz Krawczyk z Piotrkowa Trybunalskiego.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze