Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Obwodnica Lublina: Mieszkańcy od lat czekają na wywłaszczenie

W miejscu, gdzie stoi kilkanaście domów, ma biec obwodnica Lublina. Tymczasem właściciele nieruchomości nie mogą się doczekać decyzji o wywłaszczeniu i odszkodowaniach. Mają już dość niepewności. Liczą na konkretne decyzje, bo boją się tzw. specustawy drogowej.
Chodzi o kilkanaście osób.– Wiemy tylko, że musimy się wynieść. Na wywłaszczenie czekamy od trzech lat. Nie wiemy, czy inwestować w nasze domy, czy pozostawić rzeczy same sobie – mówi pan Marek, jeden z właścicieli posesji wyznaczonej do przejęcia pod drogę. Sprawa obwodnicy rozpoczęła się 6 lat temu. – W 2005 roku zapadła decyzja o lokalizacji obwodnicy Lublina na naszych działkach. W 2007 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie zaczęła na tym odcinku wykupywać grunty i nieruchomości. To miało dotyczyć m.in. naszych domów, ale nie zgodziliśmy się z wyceną i nie doszliśmy do porozumienia. Drogowcy w 2008 oddali nasze sprawy do Urzędu Wojewódzkiego, aby ten przeprowadził procedurę wywłaszczeniową, zgodną z ówcześnie obowiązującym prawem – opowiada pan Jerzy, właściciel kolejnego domu. W międzyczasie właściciele działek i domów zaakceptowali wyceny. – Niestety, Urząd Wojewódzki od trzech lat wciąż przesuwa terminy rozpoczęcia procedury wywłaszczeniowej. Ciągle coś stoi na przeszkodzie – dodaje pan Jerzy. – Wniosek o wywłaszczenie nieruchomości złożony został przez GDDKiA pod koniec 2008 r. Do 2011 r. wykonane zostały przez biegłych rzeczoznawców 2 operaty szacunkowe. Zarówno pierwszy, jak i drugi zawierały błędy uniemożliwiające zakończenie procedury wywłaszczeniowej. Warto dodać, że w 2009 r. sprawa w LUW uległa zawieszeniu na okres około roku, w związku z prowadzeniem przez Ministerstwo Infrastruktury postępowania dotyczącego pierwszego operatu. Sprawa nadal jest w toku – mówi Małgorzata Tatara, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego. Ale sytuacja się skomplikowała, bo w życie weszła tzw. specustawa drogowa, umożliwiająca przejęcie nieruchomości na rzecz skarbu państwa tylko na podstawie decyzji ZRID, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. – Składając do Urzędu Wojewódzkiego wniosek o wydanie decyzji zezwolenia na realizację inwestycji drogowej wnieśliśmy o umorzenie postępowania wywłaszczeniowego toczącego się dla odcinka pomiędzy węzłami Dąbrowica i Lubartów. Chodzi i uniknięcie komplikacji prawnych związanych z prowadzeniem dwóch postępowań w tej samej sprawie. Jednocześnie decyzja ZRID umożliwi przejęcie nieruchomości i rozpoczęcie prac związanych z budową – tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Właściciele posesji są w kropce. Nie interesuje ich urzędnicza i proceduralna gra. – Ostatnio wiatr wyrwał drzwi w komórce. Nie wiem czy kupić nowe czy to zostawić. Kilkanaście razy prosiłem urzędników w lubelskim UW, aby w końcu określili się, kiedy nas wywłaszczą. Wciąż brak odpowiedzi. A teraz dowiadujemy się, że mamy podlegać specustawie. Tego nie chcemy – dodaje kolejny rozgoryczony właściciel posesji wyznaczonej do zajęcia pod obwodnicę.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama