Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jennie Dielemans \"Witajcie w raju. Reportaże o przemyśle turystycznym”

Jeśli wierzyć statystykom to turystami jest już jedna siódma ludzkości. Jedni spędzają urlop w hotelach all inclusive, inni z plecakami zaliczają kolejne \"nie turystyczne” cele. Szwedzka dziennikarka nie zostawia suchej nitki na żadnym z nich.
– Nikt dziś nie chce być turystą, wszyscy chcą być podróżnikami. Gonimy za nietkniętym rajem, nie bacząc na to, co po sobie zostawiamy – pisze Jennie Dielemans. Rozkłada światowy przemysł turystyczny na czynniki pierwsze i dochodzi do zaskakujących, a czasem wręcz przerażających wniosków. Czytając reportaże z Tajlandii, Wietnamie, Dominikanie, czy Grand Canarii, zastanawiasz się, czy w ogóle warto było wyjeżdżać. Zaczynasz inaczej patrzeć na natrętnych ulicznych handlarzy (tylko tak mogą zarobić na chleb), w hotelu już nie chcesz mieszkać (bo może budowali go współcześni niewolnicy), na rajską plażę już patrzeć nie możesz (tylko dla turystów, \"tubylcy” wstępu nie mają), a sama myśl o polu golfowym niebezpiecznie podnosi Ci ciśnienie (tysiące litrów wody zużyte do podlewania trawy mogły trafić do ludzi, którzy rzeczywiście jej potrzebują). Jennie Dielemans rozprawia się też z turystycznymi stereotypami. Czy naprawdę podróżujemy, by na własne oczy przekonać się jak tam NAPRAWDĘ jest? Wcale nie. Paryż ma być romantyczny, Anglicy dżentelmeńscy, a Tajowie uśmiechnięci. Z jednej strony jak ognia unikamy tzw. turystycznych pułapek. Z drugiej – to, czy wakacje uznamy za udane, zależy głównie od tego, czy potwierdzą się nasze wyobrażenia. Dzisiejszy turysta chce dokładnie wiedzieć za co płaci. Dlatego w katalogach biur podróży malarskie opisy okolicy , coraz częściej są zastępowane przez konkretne informacje: liczba gwiazdek, metrów do centrum czy plaży. Bo, jak wynika z badań rynku, na wakacjach najbardziej liczy się hotel. Może więc lepiej urlop spędzić w domu?

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama