Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Uratowali konającego szczeniaka. Pies był zamknięty w samochodzie

Zaparkował samochód w pełnym słońcu, w środku zostawił psa i poszedł do banku. Ledwo żywego szczeniaka uwolnili strażnicy miejscy i policjanci. Dla właściciela, 29-latka ze Świdnika sprawa skończyła się na pouczeniu.
Uratowali konającego szczeniaka. Pies był zamknięty w samochodzie
Wczoraj o godz. 14.50 strażnicy miejscy poinformowali policję o psie uwięzionym w samochodzie przy ul. Kościuszki. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. – Szczeniak skamlał i bardzo ciężko oddychał – mówi st. sierż. Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. – Mimo panującego upału, w samochodzie nie było miski z wodą. Właściciel pozostawił jedynie lekko uchylone okno. Dzięki temu funkcjonariuszom udało się otworzyć samochód i wydostać psa. Wycieńczony szczeniak rasy cane corso został przewieziony do weterynarza. – Lekarz stwierdził, że pies został uratowany w ostatniej chwili – dodaje Domaradzka. W samochodzie policjanci znaleźli umowę kupna-sprzedaży pojazdu. Skontaktowali się z poprzednim właścicielem renault scenica. Dzięki pomocy mężczyzny ustalono, do kogo aktualnie należy samochód i szczeniak. 29-latek tłumaczył, że zostawił psa w samochodzie, ponieważ musiał pójść do banku. Psu nic się nie stało, mężczyzna został tylko pouczony.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama