Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Start Elbląg - MKS Selgros Lublin 27:33

Tylko jeden dzień z pozycji lidera tabeli cieszył się Vistal Gdynia. Wczoraj MKS Selgros wygrał swoje spotkanie w Elblągu 33:27 i wrócił na pierwsze miejsce
Start Elbląg - MKS Selgros Lublin 27:33
Od początku spotkania gospodynie wysoko zawiesiły poprzeczkę mistrzyniom Polski. Zawody przebiegały w stylu bramka za bramkę. Aż do 17 minuty. Wówczas przy stanie 8:8 zdecydowanie lepszy fragment miał Start, który zdobył cztery gole z rzędu i niespodziewanie ekipa z Elbląga uciekła na 12:8. Duży wpływ na ten wynik miało jednak podwójne osłabienie MKS, w którym lublinianki musiały grać niemal półtorej minuty. Kolejne fragmenty to nadal przewaga miejscowych. Było 14:11 i 16:13, ale końcówka to dobra postawa podopiecznych Sabiny Włodek. Po rzucie "z biodra” Alesii Mihdaliovej przyjezdne schodziły na przerwę przegrywając "tylko” 16:17. Duża wtym zasługa Doroty Małek, która w zasadzie na początku meczu jako jedyna trafiała do siatki rywalek. Tuż po przerwie celne rzuty Katarzyny Wojdat i Małek dały jednak prowadzenie MKS. W 40 minucie po kolejnej bramce Wojdat tablica wyników wskazywała rezultat 22:19 dla zespołu z Lublina. Kilka minut później było nawet 24:20. I niestety w tym momencie przyjezdne stanęły. Po bramce Moniki Aleksandrowicz Start przegrywał jedynie 24:25. W tym momencie trenerka naszej drużyny poprosiła o czas i okazało się to bardzo dobrym posunięciem. Tuż po wznowieniu gry na listę strzelczyń wpisała się Małek. Później świetnie zachowała się Weronika Gawlik. Nasza bramkarka posłała dalekie podanie do Katarzyny Wojdat i ta podwyższyła na 27:24 dla MKS. Chwilę później Gawlik zatrzymała jedną z rywalek, a w kontrze akcję lublinianek idealnie wykończyła Alina Wojtas i znowu zrobiło się dosyć bezpieczne, bo podopieczne trener Włodek miały w zapasie cztery trafienia. I do końcowej syreny kontrolowały już przebieg wydarzeń na parkiecie. W ataku szalała Wojtas, a kolejnymi, świetnymi interwencjami popisywała się Gawlik. Co ciekawe w końcówce długo na parkiecie nie przebywała Małek, która zderzyła się z Valerią Zorią i musiała być opatrywana poza boiskiem. Start Elbląg - MKS Selgros Lublin 27:33 (17:16) Start: Sielicka - Koniuszaniec 5, Waga 4, Janaczek 4, Grzyb 4, Aleksandrowicz 3, Zoria 2, Szymańska 2, Klonowska 2, Jędrzejczyk 1, Karwecka. Kary: 8 minut. MKS Selgros: Dzhukeva, Gawlik - Małek 10, Wojtas 7, Wojdat 5, Konsur 4, Mihdaliova 3, Drabik 2, Nestsiaruk 2, Skrzyniarz, Rola, Gęga. Kary: 14 minut.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama
Reklama