Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Sądy wracają do Ryk, Krasnegostawu i Opola Lubelskiego

Sądy rejonowe, które w wyniku tzw. reformy Gowina zostały przekształcone w wydziały zamiejscowe, wznawiają pracę w pierwotnej formule.
Sądy wracają do Ryk, Krasnegostawu i Opola Lubelskiego
Z początkiem roku w całym kraju przywróconych zostało 41 małych sądów rejonowych, w tym trzy w naszym regionie: w Krasnymstawie, Rykach i Opolu Lubelskim. W sądzie w Rykach oprócz 8 sędziów będzie pracowało ponad 20 osób. Podobnie będzie w Opolu Lubelskim.

- Przed nami jedynie zmiany organizacyjne, które będą sporym udogodnieniem dla interesantów - mówi sędzia Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.

Z perspektywy sędziów wiele się nie zmieni. Od stycznia, zamiast w ośrodkach zamiejscowych będą orzekać w sądach rejonowych. Powołani zostaną też nowi prezesi poszczególnych jednostek.
Kolejny etap cofania reformy przewidziany jest na lipiec. Wtedy na mapę wrócą 34 placówki, w tym Sąd Rejonowy we Włodawie.Małe sądy rejonowe zlikwidowano dwa lata temu. Znosząc 79 małych jednostek resort sprawiedliwości argumentował, że budżet państwa oszczędzi m.in. na pensjach prezesów, którzy staną się szeregowymi sędziami. Reforma wywołała jednak nie tylko protesty sędziów, ale i samorządowców. Przeciwko cięciom opowiedziała się cała sejmowa opozycja i koalicyjny PSL.

Według nowych przepisów sąd rejonowy ma być powoływany dla jednej lub większej liczby gmin, w których mieszka 50 tys. osób i tam, gdzie rocznie wpływa minimum 5 tys. spraw. Wymóg konkretnej liczby mieszkańców może zostać pominięty, jeśli liczba wpływających spraw wynosiłaby co najmniej 5 tys. rocznie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama