Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

SPR Lublin - Start Elbląg 28:23

W sobotę w hali Globus był bardzo miło. Kibice ciepło przywitali Grzegorza Gościńskiego, byłego trenera SPR Lublin, a szkoleniowiec Startu Elbląg przywitał kwiatami Sabinę Włodek, Monikę Marzec i Izabelę Puchacz.
SPR Lublin - Start Elbląg 28:23
SPR Lublin w sobotę odniósł piąte ligowe zwycięstwo, tym razem o sile naszego zespołu przekonał się
Niestety, tak przyjemnie nie było na boisku, ponieważ wicemistrzynie Polski zaprezentowały się na własnym parkiecie dość przeciętnie. Mimo to udało im się odnieść kolejne zwycięstwo. SPR rozpoczął mecz od prowadzenia 3:0, które w dużej mierze było zasługą dobrej postawy w bramce Anny Baranowskiej. 24-letnia goolkiperka dwukrotnie obroniła rzuty Wioletty Janaczek. Gra z obu stron była szybka, ale również bardzo niedokładna Szczypiornistki największy problem miały z wyprowadzeniem szybkiego ataku, który najczęściej kończył się stratą piłki. Miejscowe zupełnie nie potrafiły poradzić sobie z Hanną Sądej. 23-letnia kołowa w sobotę zdobyła sześć bramek. – W minionym tygodniu ćwiczyłyśmy obronę tak wysokiej kołowej. Nie realizowałyśmy jednak założeń i Sądej mogła robić na boisku co chciała – stwierdziła Alina Wojtas, najskuteczniejsza zawodniczka SPR. Losy meczu rozstrzygnęły się na początku drugiej połowy, kiedy dobrze funkcjonował duet Walentyna Nieściaruk – Alina Wojtas. To pozwoliło odskoczyć gospodyniom na pięć bramek. Przyjezdne mogły jeszcze dopaść lublinianki, ale fatalnie spisywały się w grze w przewadze. Podopieczne Gościńskiego w żaden sposób nie mogły pokonać znakomicie dysponowanej Weroniki Gawlik, która broniła jak w transie. – Widzę postęp w naszej grze defensywnej, choć nadal jest jeszcze sporo elementów do poprawy – powiedziała Weronika Gawlik. – Zagrałyśmy tragicznie. Z mocniejszym przeciwnikiem z pewnością przegrałybyśmy – stwierdziła Wojtas. – Nie stać nas jeszcze na 60 minut dobrej gry z tak mocnym przeciwnikiem, jak SPR Lublin. Aby toczyć wyrównany pojedynek z tak silnym rywalem, trzeba dysponować szeroką kadrą. U nas jest dużo młodzieży, która musi jeszcze sporo nauczyć się – powiedział Grzegorz Gościński. SPR Lublin - Start Elbląg 28:23 (17:16) SPR: Baranowska – Wojtas 5, Repelewska 4, Kocela 4, Wilczek 3, Majerek 3, Danielczuk 3, Nestsiaruk 3, Mihdaliova 3, Stasiak, Rola. Start: Kordunowska, Kędzierska – Sądej 6, Frąckiewicz 5, Janaczek 5, Szymańska 3, Cekała 1, Aleksandrowicz 1, Jałoszewska 1, Brojek 1, Konefał, Szott, Karwecka , Ocalewicz. Sędziowały: Małgorzata i Urszula Gotowskie (Kraków). Widzów: 400.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama