Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wikana-Start Lublin - Polski Cukier SIDEn Toruń 87:94. Gorsi dopiero w dogrywce

Co to był za mecz! Niesamowita skuteczność rzutów za trzy, wielkie emocje w czwartej kwarcie, świetna atmosfera na trybunach i na koniec małe rozczarowanie, bo Wikana-Start przegrała po dogrywce z liderem tabeli Polskim Cukrem SideN Toruń 87:94
Wikana-Start Lublin  - Polski Cukier SIDEn Toruń 87:94. Gorsi dopiero w dogrywce
Początek nie zapowiadał jednak, że kibice opuszczający halę MOSiR nie będą żałować pieniędzy wydanych na bilet. Pierwsze dwie minuty to duża nerwowość z obu stron. O czym świadczy aż… pięć strat. Trzy razy piłkę gubili gospodarze. W efekcie, Toruń rozpoczął spotkanie serią 6:0. "Czerwono-czarni” szybko wzięli się jednak w garść i po chwili to oni prowadzili 9:8. Kiedy Marcel Wilczek trafił z bliska na 15:10 wydawało się, że podopieczni Dominika Derwisza opanowali sytuację. Tymczasem kilka minut później dzięki dwójce podkoszowych: Adamowi Lisewskiemu i Tomaszowi Wojdyle goście zakończyli kwartę serią 10:0 i wygrywali 27:19. Druga odsłona to najpierw lepsza postawa ekipy z Torunia, która cały czas kontrolowała sytuację. Później Start zdecydowanie wzmocnił obronę i na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 35:42. Początek trzeciej części gry miał bardzo podobny scenariusz. Najpierw lepiej prezentowali się goście, a później do głosu zaczęli dochodzić lublinianie. Aż 10 "oczek” w tej kwarcie zdobył Grzegorz Mordzak, przydał się też doświadczony Michał Sikora i Wikana-Start przed finałową odsłoną przegrywała jedynie 55:56. Ostatnie 10 minut to już wielkie emocje. Prowadzenie przechodziło z jednej strony na drugą. Kibice też robili, co mogli. Dopingowali gospodarzy i utrudniali życie rywalom. Na nieco ponad dwie minuty przez zakończeniem zawodów Wojciech Szawarski trafił po raz trzeci za trzy i dał swojej drużynie prowadzenie 79:75. Niestety minutę później było już po 79. Bohaterem gospodarzy mógł zostać Patryk Pełka, ale na 10 sekund przed końcową syreną spudłował. Później swoją szansę mieli gracze z Torunia. Bartosz Bochno również się pomylił i po 40 minutach mieliśmy remis. Dogrywkę trójką rozpoczął Mordzak. Niestety natychmiast tym samym odpowiedział były zawodnik "czerwono-czarnych” Łukasz Wilczek. Kolejne fragmenty to skuteczniejsza gra gości. Lublinianie w kluczowych fragmentach mieli problemy z celnością na linii rzutów wolnych. Najpierw raz nie trafił Pełka, a później wszystkie… trzy rzuty za 1 pkt zmarnował Marcel Wilczek. Wikana-Start Lublin - Polski Cukier SIDEn Toruń 87:94 (19:27, 16:15, 20:14, 24:23, 8:15) Start: Mordzak 23 (5x3), Szawarski 16 (3x3), M. Wilczek 15, Pełka 11 (2x3), Czujkowski 7 oraz Michalski 7 (1x3), Kowalski 3 (1x3), Sikora 3 (1x3), Wiśniewski 2. Polski Cukier: Bochno 15 (2x3), Jarecki 13 (2x3), Lisewski 11, Perka 11 (1x3), Żytko 7 (1x3) oraz Wojdyła 14 (2x3), Djurić 8 (2x3), Ł. Wilczek 7 (2x3), Stępień 5 (1x3), Śmigielski 2.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama
Reklama
Reklama