Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Avia Świdnik - Błękitni Ropczyce 3:0. Politechnika przegrała z Wawelem Kraków

Siatkarze świdnickiej Avii nie zwalniają tempa. \"Żółto-niebiescy” wygrali szósty mecz w sezonie i nadal pozostają liderem. Bez punktów natomiast wrócili z Krakowa zawodnicy AZS Politechniki Lubelskiej.
Avia Świdnik - Błękitni Ropczyce 3:0. Politechnika przegrała z Wawelem Kraków
Siatkarze Avii Świdnik nie mieli w sobotę problemów z pokonaniem Błękitnych Ropczyce (Bartek Żurawsk
O sile podopiecznych trenera Mariusza Kowalskiego przekonali się Błękitni Ropczyce, którzy przegrali 0:3. Sobotni mecz był okazją do wspomnień dla rozgrywającego Andrzeja Jaszczuka. Przed dwoma sezonami siatkarz występował jeszcze w zespole z Podkarpacia. Oba zespoły grały już ze sobą w okresie przygotowawczym. Wówczas też górą była ekipa ze Świdnika zwyciężając 3:1. W meczu o stawkę, jedynie w pierwszym i trzecim secie, goście postawili się miejscowym. Avia musiała się trochę napracować, aby przechylić szalę wygranej. W trzeciej partii przez długi czas prowadzili Błękitni. Nie do zatrzymania byli Paweł Rusin i Michał Makowiec. Przyjezdni wygrywali już 23:22. Na szczęście dla gospodarzy w ataku pomylił się Piotr Kochan. Sprawę przesądził Jakub Guz. Gospodarzom sporo kłopotów sprawiał też atakujący gości Dawid Róg. – Momentami ciężko go było zatrzymać – przyznaje Rafał Gosik. – Wbrew temu, co pokazuje wynik, wcale nie było łatwo o wygraną. Każdy przeciwnik w naszej lidze chce urwać punkty liderowi. Cieszymy się, że nadal jesteśmy niepokonani. Avia Świdnik - Błękitni Ropczyce 3:0 (25:22, 25:18, 26:24) Avia: Milewski, Guz, Gosik, Pawłowski, Kaźmierski, Baranowski, Rarak (libero) oraz Jaszczuk. Błękitni: Koryciński, Sroka, Paweł Rusin, Kochan, Róg, Makowiec, Betleja (libero) oraz Sąpór, Wojciech Rusin, Goryl. Bez punktów wrócili z Krakowa siatkarze AZS Politechniki Lubelskiej. Podopieczni Norberta Kołodziejczyka przegrali z Wawelem 1:3. Wszystkie sety były bardzo wyrównane, do stanu 18:18. Jednak Politechnika przegrywała końcówki trzech partii. – Nie mieliśmy siły ognia w zagrywce. Nie było zawodnika, który zdobyłby cztery, pięć punktów z rzędu. Decydujący był trzeci set i gdybyśmy go wygrali, mogliśmy pokusić się o zwycięstwo – wyjaśnił Kołodziejczyk. AGH WKS Wawel Kraków – AZS Politechnika Lubelska 3:1 (25:21, 24:26, 25:21, 25:21) AZS Politechnika: Adryjanek, Kurek, Pyda, Kwiecień, Kępka, Dobrzyński, Piłat (libero) oraz Goljanek, Kasiura, Antoszak.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama