Reklama
Sztandar z Matką Boską po latach wróci do szkoły. Przechowała go woźna
Sztandar z Matką Boską Ostrobramską przed laty miał być wyrzucony na śmietnik. Cenną pamiątkę ukryła w swoim domu woźna. W czwartek sztandar wróci do Szkoły Podstawowej nr 20 w Lublinie.
- 08.11.2011 10:59
Jak czytamy w lubelskiej Gazecie Wyborczej, pani Stanisława przed śmiercią poprosiła syna, by przekazał sztandar szkole.
Pani Stanisława pracowała w szkole od 1960 do 1980 roku. Syn usłyszał od pani Stanisławy, że dyrektor szkoły kazał sekretarce wyrzucić sztandar. Sekretarka zaś przekazała polecenie woźnej. Syn nie pamięta już, o którego dyrektora chodzi.
Woźna zabrała sztandar. Najpierw zaniosła go poszła do parafii pw. Świętego Michała Archanioła, ale ówczesny proboszcz nie był zainteresowany sztandarem. Kobieta zabrała więc sztandar do domu.
Możliwe, że sztandar kazał wyrzucić nie dyrektor, a nauczyciel, który był szefem podstawowej organizacji partyjnej w szkole.
Gazeta Wyborcza wyjaśnia, że informacja o sztandarze znalazła się w szkolnej kronice – wpis pochodzi z roku 1946/47. Proporzec poświęcił arcybiskup Stefan Wyszyński.
Dr Jacek Wołoszyn, historyk z lubelskiego IPN, wyjaśnia Gazecie, że sprawę sztandaru można umieścić na szerszym tle, związanym z dążeniem władz komunistycznych do usuwania ze szkół symboli religijnych oraz laicyzacji społeczeństwa.
Gazeta przypomina, że po 1954 roku religia była tylko w 15 procentach szkół Lubelszczyzny, obowiązywał zakaz modlenia się przed lekcjami.
Sztandar jako ważna pamiątka z historii podstawówki trafi do gabloty.
Reklama












Komentarze