Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnik Łęczna ma szansę na medal ekstraligi kobiet

Po rundzie jesiennej wszystko wskazuje na to, że walka o mistrzostwo Polski rozstrzygnie się pomiędzy trzema zespołami. Do Unii Racibórz i Medyka Konin dołączył niespodziewanie Górnik Łęczna, który jeszcze dwa lata temu grał w I lidze i mógł tylko pomarzyć o medalu.
Teraz "zielono-czarne” stały się jednymi z faworytek. Zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli, ale mają tyle samo punktów co liderująca Unia. Mogło być jeszcze lepiej, bo przez dwa tygodnie łęcznianki były pierwsze. Fotel lidera straciły po rozegranym w piątek zaległym meczu 1 kolejki, w którym raciborzanki wygrały z AZS Wrocław 1:0 po golu z rzutu karnego. – Mamy dobrą sytuację i myślę, że jesteśmy w stanie sięgnąć w tym sezonie po medal, nie wiem jeszcze tylko jakiego koloru – mówi Mirosław Staniec, trener piłkarek Górnika. Trudno się dziwić tym słowom patrząc na tabelę i fakt, że jego zespół ma osiem punktów przewagi nad czwartą drużyną, która mogłaby zrzucić łęcznianki z podium. Tym bardziej, że w klubie już myślą nad tym jak wzmocnić zespół. – Prawdopodobnie utrzymamy obecną kadrę. Może jedynie zabraknąć Justyny Naklickiej, bo od dwóch miesięcy nie trenuje już z nami. Mariola Lisowska wyszła za mąż, ale do końca sezonu raczej zostanie. Na pewno będę chciał też uzupełnić skład. Przydałyby się lewoskrzydłowa i środkowa pomocniczka. Nie pogardziłbym też dobrą napastniczką, bo mam tylko dwie – przyznaje Staniec. Mimo zakończenia rundy zawodniczki Górnika będą trenować do połowy grudnia. A już 26 listopada w Łęcznej rozegrają eliminacyjny turniej Halowych Mistrzostw Polski. Zupełnie inny cel niż łęczniankom będzie przyświecał wiosną drugiej drużynie z woj. lubelskiego – AZS PSW Biała Podlaska. Zespół trenera Marcina Kasprowicza zajmuje miejsce spadkowe i musi się mocno sprężyć, aby wyjść z dołka. WIDOK MISTRZEM JESIENI W meczu na szczycie gr. mazowieckiej II ligi Widok Lublin pokonał Kingę Krasnystaw 3:0 po dwóch golach Anny Golian oraz jednym Anny Jędrzejewskiej. Podopieczne trenera Piotra Rodaka zajmują fotel lidera tabeli i są na dobrej drodze do powrotu na zaplecze ekstraligi.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama