Reklama
Nagrał wandala, który rysował mu samochód. To profesor uniwersytetu
Mieszkaniec Lublina, któremu ktoś wielokrotnie niszczył karoserię samochodu, postanowił nagrać wandala. Okazał się nim profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie - czytamy w Gazecie Wyborczej Lublin.
- 28.12.2011 09:03
Mieszkańcowi ul. Niepodległości w Lublinie kilka razy ktoś zniszczył samochód. Na karoserii pojawiały się głębokie rysy. Właściciel auta pożyczył więc kamerę od znajomego i zaczął nagrywać parking z okna swojego mieszkania.
Po kolejnym przypadku, kiedy na aucie pojawiła się nowa rysa, obejrzał nagranie. I zauważył na nim mężczyznę przechodzącego wcześnie rano obok samochodu. Nagranie pokazał sąsiadowi, a ten rozpoznał na nim mieszkańca bloku obok.
Po przekazaniu nagrań policji, prokuratura oskarżyła o celowe porysowanie auta Mariana P., profesora Uniwersytetu Przyrodniczego pracującego na Wydziale Inżynierii Produkcji - czytamy w Gazecie Wyborczej Lublin.
Marian P. zaprzecza, że porysował auto celowo. Miało to się stać podczas przeprowadzki. Naukowiec chciał też dogadać się z poszkodowanym i zaoferował mu pieniądze za naprawę auta. Właściciel samochodu twierdzi jednak, że oferowane 3 tys. zł to za mało. Naprawa według niego miałaby kosztować ponad 9 tys. zł.
Sprawą zajmie się w czwartek lubelski sąd.
Reklama












Komentarze