Reklama
Profesor uniwersytetu porysował samochód. Zapłaci za to
Profesor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie zgodził się zapłacić za wyrządzone szkody właścicielowi samochodu, który porysował - czytamy w Gazecie Wyborczej Lublin.
- 06.02.2012 08:42
Naukowiec został dwukrotnie nagrany kiedy przechodząc obok toyoty zaparkowanej przy ul. Niepodległości rysuje go czymś ostrym. Właściciel samochodu nagranie przekazał policji. Wandalem okazał się Marian P., profesor Uniwersytetu Przyrodniczego pracujący na Wydziale Inżynierii Produkcji. Prokuratura oskarżyła go o celowe porysowanie auta.
Profesor w rozmowie z \"Gazetą Wyborczą\" tłumaczył, że do zdarzenia miało dojść przypadkowo. Sprawa trafiła do sądu. Podczas mediacji profesor i właściciel auta dogadali się. Marian P. ma zapłacić ponad 9 tys. zł za lakierowanie toyoty.
Sprawą swojego pracownika miał się także zająć rektor Uniwersytetu Przyrodniczego. Zapowiadał, że jeśli sprawa się potwierdzi, zostaną wyciągnięte wobec niego poważne sankcje. Do tej pory jednak żadne decyzje nie zapadły.
Reklama












Komentarze