Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Andrzej Kozak (Budowlani Lublin): Zmazać plamę na honorze

ROZMOWA z Andrzejem Kozakiem, trenerem Budowlanych Lublin
Andrzej Kozak (Budowlani Lublin): Zmazać plamę na honorze
Trener Budowlanych Lublin Andrzej Kozak (DW)
• Mecze z Posnanią i Juvenią wskazały wam miejsce w szeregu? – Oba spotkania przegraliśmy niestety na własne życzenie. • Dlaczego nie udało się wygrać? – Z Posnanią walczyliśmy, ale popełniliśmy za dużo błędów, szczególnie w obronie jeden na jedenego. Tę porażkę można zrzucić jeszcze na karb braku zgrania po zimowej przerwie. Widzieliśmy, że zawodnicy nowi zawodnicy nie potrafią jeszcze współpracować ze starymi. Natomiast mecz z Juvenią był już po prostu kompromitacją naszej drużyny. Gracze podeszli do niego bez zaangażowania. Uważali, że spotkanie wygra się samo, tym bardziej, że walczyliśmy z ostatnią drużyną w tabeli. Zespół zlekceważył przeciwnika i mamy tego skutki. Dobre w naszym wykonaniu było w sumie piętnaście minut, pięć na początku drugiej połowy i końcowe dziesięć. • Odbył pan już męską rozmowę z zawodnikami? – Jedną tak, a przed nami kolejne. Jesteśmy jedną z czterech drużyn w ekstralidze, które otrzymują pieniądze za grę. Płaci się też, choć dużo więcej, w Gdyni, Gdańsku i Łodzi. Ale zawodnikom Orkana, Posnanii i Juvenii nikt nie daje nawet złotówki za to co robią. Więc, jeśli chcemy bawić się w pół zawodowstwo, to wykonujmy swoją pracę z zaangażowaniem. • Najważniejszym zadaniem będzie teraz obrona szóstej lokaty? – Pierwszym celem jest zmazanie plamy na honorze rugbysty, która pojawiła się po meczu w Krakowie. Choć będziemy grać z najlepszymi, to zawodnicy swoją postawą na boisku muszą pokazać, że są warci gry w ekstralidze.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama