Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ta smycz jest za krótka: Elektroniczny dozór bez toalety w domu

Pan Ryszard musi załatwiać się do wiaderka w sieni. Jeżeli wyskoczy do sławojki przy obórce, może trafić do więzienia.
Ta smycz jest za krótka: Elektroniczny dozór bez toalety w domu
Jeszcze przez cztery miesiące będę miał elektroniczny dozór. Jest coraz trudniej – narzeka Ryszard G
Mężczyzna mieszka w wsi Latyczyn obok Radecznicy. Od kilkunastu lat jest wdowcem. – Życie mnie nigdy nie rozpieszczało. Żona nagle zmarła, zostałem na dwuhektarowej gospodarce. Samotnemu się ckni, to się na piwko skoczy do Radecznicy, z ludźmi pogada i rowerkiem do domu. No cóż, kilka razy wpadłem. Jeden wyrok, drugi i w końcu sąd w Zamościu rąbnął mi dozór elektroniczny – opowiada Ryszard Głowala. Zamojski sąd nie wnikał w warunki życia skazanego. W zamian za 10-miesięczny wyrok więzienia dla rowerowego recydywisty, wymierzył mu w grudniu zeszłego roku dozór elektroniczny. – Zostały mi jeszcze cztery miesiące, do 28 października. Jest coraz trudniej – mówi Głowala. System składa się z bransolety umieszczonej na ręce Głowali oraz stacji monitorującej, która stoi pod oknem. Elektroniczny klawisz sprawia, że przez 20 godzin na dobę Głowala może się poruszać tylko po domu. Jedyne godziny luzu to od 8 do 10 rano i od 18 do 20. Najmniejsze przekroczenie czasu albo strefy powoduje natychmiastową reakcję sądu w Zamościu. – Spóźnię się parę minut, od razu dzwonią do mnie i pytają, gdzie jestem – opowiada Głowala. Głowala mieszka skromnie, w starym domu na skraju wsi. – Kuchnia przerobiona z kuźni, wychodek na zewnątrz. Niestety, już poza dozwoloną strefą. Zapytałem sędziego, co zrobić, gdy mi się zachce poza 4 godzinami luzu, to sędzia powiedział, abym sobie postawił wiaderko w sieni. Tak zrobiłem. W domu śmierdzi jak w wychodku. Czy to jest życie? – kręci głową mężczyzna. Sytuacją zainteresował się sędzia Ryszard Gargol, przewodniczący III Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowe w Zamościu, nadzorującego wykonanie kary. – Jeżeli w pomieszczeniu objętym dozorem nie ma sanitariatu, to nakazujemy kupno toalety przenośnej. Nie ma mowy o żadnych wiaderkach. Mogę poradzić panu Głowali, aby wnioskował o skrócenie kary poprzez warunkowe zwolnienie. Od 5 lipca tego roku obowiązują nowe przepisy i po połowie odbytej kary można się starać o warunkowe zwolnienie. – Skoro tak, to może się uda – kończy z nadzieją Ryszard Głowala. Obecnie w Polsce elektronicznym systemem nadzoru objęte są 4104 osoby. Na terenie działania lubelskiego Sądu Apelacyjnego – 371 osób. Najbardziej aktywny jest Sąd Okręgowy w Lublinie, który w tym roku do systemu wprowadził 122 skazanych.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama