Reklama
Koniec ligowej piłki w Bełżycach
Unia nie przystąpi do rozgrywek lubelskiej okręgówki. Zastąpi ją Iskra Krzemień
- 17.07.2012 18:06

Wciąż nie znamy kształtu IV ligi i lubelskiej klasy okręgowej w sezonie 2012/13. Wszystko przez opieszałość klubów w oficjalnym zgłaszaniu swojego udziału w rozgrywkach.
– Termin dla czwartoligowców minął 10 lipca, a wówczas wpłynęło do nas jedynie dziesięć zgłoszeń – mówi Stanisław Sachajko, sekretarz Lubelskiego Związku Piłki Nożnej.
– Teraz jest już lepiej, ale wciąż nie otrzymaliśmy potwierdzenia startu od dwóch klubów. Jakich? Nie będę mówił. Zostali ponagleni i do środy muszą się ostatecznie określić, bo nie możemy sobie pozwolić na bałagan – dodaje Sachajko.
Największe problemy z IV-ligowców ma Victoria Żmudź. – Chodzi o brak zaplecza. Jeśli go nie stworzy i ewentualnie nie wskaże obiektu zastępczego spełniającego warunki to nie zagra. Jej miejsce zajmie Start Krasnystaw – tłumaczy Sachajko.
W okręgówce najgorsza sytuacja jest w Unii Bełżyce. – Rzeczywiście nie jest tam wesoło. Jeśli zrezygnuje to zastąpi ją Iskra Krzemień – dodaje sekretarz LZPN.
I wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie. – Raczej nie ma szans żebyśmy zagrali w okręgówce i w ogóle gdziekolwiek – przyznaje Piotr Zieliński, działacz Unii, którego wybrano zimą na prezesa, ale ostatecznie nim nie został.
W klubie panuje totalny chaos, bo według sądu Zielinski jest szefem stowarzyszenia, a według starostwa powiatowego, które prowadzi stosowny rejestr… już nie.
– Rozmawialiśmy z zawodnikami o całej sytuacji. Każdy dostanie swoją kartę i odejdzie gdzie zechce. Sporo chłopaków już poszło do Poniatowej. Nie mamy kompletnie pieniędzy, a nikt nie będzie grał zupełnie za darmo. To koniec seniorskiej piłki w Bełżycach. Nie mamy juniorów żeby wystawić zespół nawet do najniższej klasy. Najstarsi są 12-latkowie. Chyba trzeba będzie założyć nowe stowarzyszenie i zacząć wszystko od początku – dodaje Zieliński.
Reklama













Komentarze